Sienkiewicz: udział w wyborach 10 maja jest legalizacją przestępstwa

Polska
Sienkiewicz: udział w wyborach 10 maja jest legalizacją przestępstwa
Polsat News
Bartłomiej Sienkiewicz w programie "Gość Wydarzeń"

- Cały problem tego kryzysu polega na tym, że na tydzień przed wyborami nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czy one się odbędą, na jakich warunkach i jakie skutki polityczne za sobą pociągną. Jedno jest pewne: jeżeli się odbędą, skutki będą bardzo poważne, bo tak naprawdę to nie są wybory - powiedział w "Gościu Wydarzeń" Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych (PO).

- Zgodnie z prawem, o czym wiadomo od dawna, byłoby wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Spowodowałoby to zawieszenie wyborów na 90 dni – na mocy konstytucji - powiedział polityk. 

 

- Te wybory wyborami nie są. Nie są powszechne, nie są tajne, demokratyczne i wykluczają część Polaków z zabrania głosu - dodał Sienkiewicz.

 

Poseł KO podkreślił, że "jeżeli te wybory nie wrócą do PKW to znaczy, że już nie mamy wolnych wyborów".

 

 

"Te wybory nie powinny się odbyć"

 

Prowadzący program Piotr Jędrzejek przypomniał, że Małgorzata Kidawa-Błońska najpierw apelowała o bojkot wyborów, a później mówiła, że wystartuje w nich, ale nie będzie głosować. Dziennikarz zapytał swojego gościa, czy takie wypowiedzi nie powodują, że elektorat otrzymuje niespójny komunikat.

 

ZOBACZ: Czy Kosiniak-Kamysz weźmie udział w wyborach 10 maja? "Jeżeli rządzący by się uparli"

 

- Tutaj nie ma rozdźwięku między elektoratem a kandydatem. I kandydatka i elektorat wiedzą jedno: wybory 10 maja nie będą wyborami. Udział w nich jest legalizacją przestępstwa. Nie można w kraju demokratycznym dopuszczać do zniszczenia ostatniej instytucji, która decyduje o tym, że Polska zalicza się do krajów demokratycznych. Te wybory są przekroczeniem absolutnie wszelkiej normy. Te wybory nie powinny się odbyć. I to mówi kandydatka - odparł Sienkiewicz.

 

WIDEO: Bartłomiej Sienkiewicz w programie "Gość Wydarzeń" 

Gość Polsat News przypomniał, że "na mocy przepisów zostały już wykonane pewne czynności wyborcze". - Małgorzata Kidawa-Błońska mówi, że w każdych innych wyborach, które będą legalne, demokratyczne, powszechne, tajne, oczywiście jest kandydatką i weźmie w nich udział, ale nie w tych, które Jarosław Kaczyński zaplanował w środku epidemii - 10 maja - powiedział Sienkiewicz.

 

"Bardzo żałuję, że reszta opozycji jest gotowa usiąść do stołu z szulerem"

 

- Tym się odróżnia od reszty kandydatów, którzy nie widzą problemu w tym, że siadają do stołu z szulerem, który rozdaje znaczone karty i mówi, że to normalna i uczciwa karciana rozgrywka. Nie jest normalna i nie jest uczciwa - podkreślił były minister.

 

ZOBACZ: Biedroń zachęca do udziału w wyborach. "Przywróćmy Polskę społeczeństwu"

 

Dodał, że "Kidawa-Błońka jest jedynym kandydatem, który ma odwagę powiedzieć to wprost". - Bardzo żałuję, że reszta opozycji w tej sprawie zachowuje się odmiennie – są gotowi usiąść do stołu z szulerem - mówił poseł KO.   

 

Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.

msl/luq/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie