"Pandemia pokazała wszystkim narodom w Europie, że nie są Europejczykami"

Polska
"Pandemia pokazała wszystkim narodom w Europie, że nie są Europejczykami"
PAP/EPA/ETIENNE LAURENT
Profesor uważa, że państwem, które jest w największym stopniu narażone na zapaść, jest Rosja

Pandemia pokazała wszystkim narodom w Europie, że nie są Europejczykami, są Niemcami, Włochami, Polakami - mówi środowemu tygodnikowi "Gazeta Polska" prof. George Friedman. Według niego Unia nie zadziałała sprawnie, a w przypadku koronawirusa nie działa w ogóle.

- Zbliżamy się do punktu, w którym będziemy musieli zaakceptować jakąś liczbę zgonów związanych z wirusem w zamian za funkcjonującą gospodarkę - wskazał amerykański analityk, pytany przez tygodnik "Gazeta Polska", czy strach przed katastrofą gospodarczą może zmienić podejście do pandemii.

 

ZOBACZ: Trudna sytuacja pracowników transgranicznych. MSWiA pracuje nad możliwymi rozwiązaniami

 

Zdaniem Friedmana nie jesteśmy jeszcze w tym punkcie, bo większość ludzi nie poczuła wciąż bezpośrednio ceny, którą będzie musiała zapłacić.

 

- Ale spodziewam się, że w okolicach lata, nawet jeśli nie będzie szczepionki, społeczeństwa stwierdzą: nie możemy dłużej tkwić w domach nie tylko ze względów ekonomicznych, lecz także społecznych - wskazał "GP". Według niego musi zajść proces, który nazywa "rutynizacją choroby".

 

"Unia nie zadziałała sprawnie"

 

Friedman uważa, że państwem, które jest w największym stopniu narażone na zapaść, jest Rosja. - Ameryka oczywiście zapłaci cenę za obecny kryzys, ale nie będzie to cena oznaczająca straty geopolityczne o takim rozmiarze, które czekają Europę, Rosję czy Chiny - ocenił w rozmowie z "GP".

 

ZOBACZ: Bez bagażu podręcznego, obowiązkowe maseczki. Koronawirus wymusza nowe zasady bezpiecznego latania

 

Patrząc na Unię Europejską - czeka ją szybki rozpad - powiedział tygodnikowi. - Pandemia pokazała wszystkim narodom w Europie, że nie są Europejczykami, są Niemcami, Włochami, Polakami - wskazał. - Powróciły granice, a polityka monetarna w strefie euro ciągle dostosowywana jest do potrzeb Niemiec, a nie na przykład Włoch - dodał.

 

- Unia nie zadziałała sprawnie, a w przypadku koronawirusa nie działa w ogóle - ocenił w rozmowie z "GP". Dodał: "teraz biurokraci zaczynają odbywać spotkania, co jest zasadniczą odpowiedzią UE na jakikolwiek kryzys – zorganizować spotkanie".

dk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie