Pandemia zatrzymała... strzelaniny w szkołach. Pierwszy taki marzec w USA od 2002 r.

Świat
Pandemia zatrzymała... strzelaniny w szkołach. Pierwszy taki marzec w USA od 2002 r.
PAP/EPA/Liselotte Sabroe; Zdj. ilustracyjne
Puste szkoły i brak strzelanin - tak wyglądał marzec w USA

W szkołach w Stanach Zjednoczonych w marcu nie doszło do żadnej strzelaniny, bądź wypadku z udziałem broni palnej. Po raz ostatni zdarzyło się tak... prawie dwie dekady temu. Szkoły w USA są zamknięte z powodu pandemii koronawirusa.

"Ostatni miesiąc był pierwszym marcem bez strzelaniny szkolnej od 2002 r." - poinformował w poniedziałek na Twitterze dziennikarz Robert Klemko z Washington Post. Wpis polubiono ponad 700 tys. razy.

 

 

Słowa Klemko potwierdzają dane z National School Safety Center i National School Safety and Security Services.

 

Druga najczęstsza przyczyna śmierci

 

W marcu 2002 r. doszło do kilku incydentów z użyciem broni palnej na kampusach, ale żadnego nie zakwalifikowano jako strzelaniny. 18 lat temu odnotowano też przypadek 13-latka, który przyniósł do szkoły broń i "listę celów", ale zanim zaczął strzelać, został obezwładniony przez pracownika szkoły.

 

W marcu 2019 roku w USA doszło do trzech incydentów zakwalifikowanych jako strzelaniny szkolne. Trzy osoby odniosły niegroźne obrażenia.

 

Z kolei w całym 2019 r. w masowych strzelaninach w Stanach Zjednoczonych zginęło 517 osób, a 1643 zostały ranne. Postrzał z broni palnej jest drugą najczęstszą przyczyną śmierci wśród młodych osób w USA. Śmierć spowodowana przez broń ustępuje jedynie zgonom wskutek wypadków samochodowych.

 

Podobnie jak w Polsce, w USA z powodu epidemii koronawirusa szkoły i uniwersytety są zamknięte, a uczniowie uczestniczą w lekcjach zdalnie.

 

Tragiczna doba w USA

 

CBS News zwraca jednocześnie uwagę, że w dobie pandemii sklepy z bronią cieszą się z jej rekordowej sprzedaży. Jeden ze sprzedawców powiedział dziennikarzom, że ludzie kupują broń, aby "zapewnić sobie bezpieczeństwo" podczas pandemii, bojąc się "niewiadomego".

 

Najnowsze dane Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore wykazują, że z wtorku na środę na Covid-19 zmarło 2569 Amerykanów. To najwyższa odnotowana dotychczas dobowa liczba zgonów. Reuters, powołując się na własne obliczenia, szacuje, że ofiar śmiertelnych koronawirusa w USA jest już ponad 30 tys. Uniwersytet Johnsa Hopkinsa podaje niższą liczbę - 28 tys. 326.

 

Na ponad 2 miliony przypadków zakażenia koronawirusem na świecie, na USA przypada ponad 635 tys.

bas/hlk/ CBS News, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie