Marek Jakubiak wystartuje w wyborach prezydenckich. "Przeciwnicy wpadli w panikę"

Polska
Marek Jakubiak wystartuje w wyborach prezydenckich. "Przeciwnicy wpadli w panikę"
Polsat News
Były poseł Marek Jakubiak gościem "Graffiti"

- Cieszę się bardzo, że przedstawiciele wszystkich ugrupowań wpadli w panikę. To znaczy, że mam szansę w wyborach i kampanii prezydenckiej - mówił w "Graffiti" Marek Jakubiak z Federacji Rzeczypospolitej. Były poseł Kukiz'15 ogłosił we wtorek start w wyborach.

- Tych pięć ugrupowań, które wczoraj wprowadziło swoich kandydatów najwidoczniej dostało jakiś spazmów - tak Jakubiak zareagował na słowa przewodniczącego Nowoczesnej Adama Szłapki, który dziwił się, w jaki sposób były poseł Kukiz'15 zebrał ponad 150 tys. podpisów poparcia.

 

ZOBACZ: Premier: nie widzę powodu, żeby wybory prezydenckie się nie odbyły

 

- Oni byli zachwyceni swoją samotnością dzieloną na pięć, a tu nagle kandydat się pojawia. Cieszę się bardzo, że aż tak w panikę wpadli. To znaczy, że mam szansę w wyborach i kampanii prezydenckiej - mówił Jakubiak.

 

Inicjatywa oddolna

 

Prowadzący program Tomasz Machała zacytował również szefa sztabu Roberta Biedronia. Tomasz Trela ocenił, że "Prawo i Sprawiedliwość wystawiło dublera z piątej ligi".

 

- Odezwał się pierwszoligowiec. O tym mówię właśnie - chcą zdeprecjonować moją osobę. Gdyby tak pomyśleli przez chwilę, albo popatrzyli na badania, to by się dowiedzieli, że część zwolenników Prawa i Sprawiedliwości, to są ludzie, którzy będą przepływać do mojego elektoratu. Za jakąż to przyczyną Prawo i Sprawiedliwość miałoby wspierać moją kandydaturę? - pytał były poseł.

 

WIDEO: zobacz całą rozmowę z Markiem Jakubiakiem w "Graffiti"

 

Jakubiak przyznał, że zbieranie podpisów było inicjatywą oddolną i trwało dwa miesiące. - Zbierano podpisy przekonując mnie do tego, że mogę spokojnie startować - mówił.

 

"Nie zamieniłem zdania z Kaczyńskim"

 

- Dzięki mediom społecznościowym mam ponad 150 tysięcy zwolenników, którzy spotykają się ze mną co tydzień. Mam również kilkuset osobowe struktury w terenie. Nie rozumiem skąd to zdziwienie - dodał.

 

Jakubiak odnosząc się do oskarżeń opozycji zapewnił, że "nigdy nie zamienił z Jarosławem Kaczyńskim nawet jednego zdania". - Nie rozmawialiśmy, nie znamy się. Ja rozumiem, że opozycja dostała szaleństwa. Rozumiem, że boją się popularności mojej osoby. Rozumiem, że w ten sposób cały układ tych pięciu ugrupowań, który podobno ma miejsce, że rokosz dla nich jest rozwiązaniem samym w sobie - mówił były poseł.

 

ZOBACZ: Hołownia: wybory w terminie to efekt "odklejenia się rządzących od rzeczywistości"

 

Przyszły kandydat na prezydenta zapewnił, że będzie apelował do Prawa i Sprawiedliwości o przesunięcie terminów wyborów. - Termin wyborów determinuje koronawirus i rozsądek prawa i sprawiedliwości - zapewnił.

 

Jak dotąd podpisy pod swoją kandydaturę złożyli w PKW: urzędujący prezydent Andrzej Duda, kandydatka Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydat Lewicy, europoseł Robert Biedroń, kandydat PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak i dziennikarz Szymon Hołownia.

 

Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja; jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów

 

Dotychczasowe odcinki "Graffiti" można obejrzeć w zakładce "Programy".

bas/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie