Ekstremalny bieg przez śnieg. Ukończył go Łodzianin

Polska
Ekstremalny bieg przez śnieg. Ukończył go Łodzianin
Polsat News
Bieg w Norwegii nie był dla Michała Kiełbasińskiego pierwszym ekstremalnym wyczynem; dwa lata wcześniej przebiegł samotnie ponad 1600 km przez Yukon w Ameryce Północnej

Sto kilometrów na nartach przy dwudziestostopniowym mrozie. Michał Kiełbasiński z Łodzi ukończył ekstremalny bieg po Arktyce. To wyzwanie dla nielicznych, ale jedno z wielu, które podjął dotychczas łodzianin.

Michał Kiełbasiński w ciągu 33 godzin pokonał najtrudniejszy bieg zimowy na świecie. Łodzianin przez dzień i noc, w śniegu, przy nawet 20 stopniach mrozu, biegł przez ponad 100 km po płaskowyżu w Norwegii. 

 

- To jest płaskowyż, ale ta nazwa jest niezwykle myląca, bo to jest po prostu teren wyrastający ponad otaczające go tereny na nawet 800 metrów. Ale kiedy dostaniesz się już na ten płaskowyż, to są po prostu góry - powiedział Kiełbasiński w rozmowie z reporterką Polsat News Ewą Żarską.

 

Łodzianin w Norwegii zajął 35. miejsce. W wyścigu startowało ponad 350 zawodników.

 

Dwa lata temu Yukon

 

Bieg w Norwegii nie był dla Michała Kiełbasińskiego pierwszym ekstremalnym wyczynem. Dwa lata wcześniej przebiegł samotnie ponad 1600 km przez Yukon w Ameryce Północnej. Panował tam czterdziestostopniowy mróz, a bieg trwał ponad miesiąc. W trakcie tego ekstremalnego wyzwania Kiełbasiński skupiał się na najbliższych zadaniach i celach.

 

- Szereg moich myśli zmierzał ku różnym specjałom i potrawom, które z liofilizatów miałem spożywać na kolejnym postoju - wyznał Ewie Żarskiej.

 

Przetopienie śniegu na wodę w tak ekstremalnych warunkach zajmuje zawodnikowi nawet trzy godziny. Jednak tylko regularne spożywanie sproszkowanego jedzenia zalewanego wrzątkiem gwarantuje sukces.

 

Wideo: Zobacz materiał "Wydarzeń" o wyczynie Michała Kiełbasińskiego

  

Wyzwanie dla nielicznych

 

- W tak niskich temperaturach i przy takim wysiłku człowiek jest w stanie spalić nawet 16 tys. kalorii. To jest bardzo duży wysiłek dla organizmu - tłumaczył reporterce Polsat News Tomasz Lebiedzik, podróżnik i trener personalny.

 

ZOBACZ: Zakażonemu koronawirusem noworodkowi nie grozi już niebezpieczeństwo [DOBRA WIADOMOŚĆ]

 

Dla porównania - przeciętny mężczyzna potrzebuje dziennie około 2200 kalorii. Do tego, jak podkreśla Michał Kiełbasiński, potrzebny jest dobry termiczny strój, a także zabezpieczający przed zimnem śpiwór. Łodzianin w nocy spał pod gołym niebem.

 

Jak podkreślają psychologowie, sporty ekstremalne nie są dla wszystkich. Tu o sukcesie decyduje - obok umiejętności - przede wszystkim motywacja.

 

- To psychika decyduje o tym, czy ktoś nie rezygnuje, gdy przeżywa pierwszy kryzys fizyczny. To jest takie przesuwanie swoich możliwości w głowie - stwierdził psycholog Czesław Michalczyk.

 

Michał Kiełbasiński do tej pory zrealizował niemal wszystkie wyzwania, których się podjął. Kolejne to bieg przez Grenlandię.

bia/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie