"Zostańcie w domach". Piłkarze apelują do kibiców

Polska
"Zostańcie w domach". Piłkarze apelują do kibiców
Facebook/Robert Lewandowski
Robert Lewandowski apeluje do kibiców: zostańcie w domach

Piłkarze reprezentacji Polski Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak i Kamil Glik zaapelowali do kibiców, aby w związku z epidemią koronawirusa zachowywali szczególne środki ostrożności. Zalecają im pozostawanie w domach i nie gromadzenie się przed stadionami.

"Moi drodzy, przez ostatnie dni docierają do nas różne informacje, także prośby byśmy zostali w domach. Dotyczy to każdego z nas. Proszę wszystkich naszych kibiców i fanów: Szanujmy zalecenia jakie wszyscy dostajemy, bądźmy odpowiedzialni za siebie i innych. Szczególnie o taką uwagę proszę naszych młodych kibiców. Zamknięte szkoły potraktujcie proszę jako wyraz odpowiedzialności za Wasze bezpieczeństwo i zdrowie. Tym razem nie gromadźmy się na razie w miejscach publicznych, w tym pod stadionami, jeśli nie jest to konieczne. Przyjdzie na to czas. Sport jest bardzo ważny, ale ważniejsze jest Wasze bezpieczeństwo. Wykorzystajcie proszę najbliższy czas najlepiej i najbezpieczniej jak potraficie. W spokoju i w domach" - napisał na Instagramie grający w Bayernie Monachium Lewandowski.

 

ZOBACZ: Drugi koszykarz NBA zakażony koronawirusem

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

[PL] Moi drodzy, przez ostatnie dni docierają do nas różne informacje, także prośby byśmy zostali w domach. Dotyczy to każdego z nas. Proszę wszystkich naszych kibiców i fanów: Szanujmy zalecenia jakie wszyscy dostajemy, bądźmy odpowiedzialni za siebie i innych. Szczególnie o taką uwagę proszę naszych młodych kibiców. Zamknięte szkoły potraktujcie proszę jako wyraz odpowiedzialności za Wasze bezpieczeństwo i zdrowie. Tym razem nie gromadźmy się na razie w miejscach publicznych, w tym pod stadionami, jeśli nie jest to konieczne. Przyjdzie na to czas. Sport jest bardzo ważny, ale ważniejsze jest Wasze bezpieczeństwo. Wykorzystajcie proszę najbliższy czas najlepiej i najbezpieczniej jak potraficie. W spokoju i w domach🙏 Pozdrawiam Was, Robert [ENG] Dear All, Since the past few days we have received various information, including requests to stay at home. This applies to all of us. I ask all our supporters and fans: Let's respect the recommendations, let's be responsible for ourselves and others. I am asking especially our young fans. Please treat closed schools as an expression of responsibility for your safety and health. During this time, don’t gather in public places, including the stadiums, if it is not necessary. Sport is very important, but your safety is more important. Please use this coming time in the best and the safest way you can. Stay calm and stay at home🙏 All the best, Robert.

Post udostępniony przez Robert Lewandowski (@_rl9)

 

Z podobnym przesłaniem zwrócił się Krychowiak.

 

"Obecna trudna sytuacja to test na naszą odpowiedzialność. Wielu moich fanów to ludzie młodzi. Wam może wydawać się, że zamknięcie szkół, to przedłużone ferie. Tak nie jest. Zostańcie w tym czasie w domach. W ten sposób ochronicie siebie, ale również innych. My piłkarze oczywiście wolelibyśmy grać mecze z kibicami. Ale ta sytuacja jest wyjątkowa. W najbliższych dniach wiele meczów będzie rozgrywanych przy zamkniętych trybunach. Nie zbierajcie się wtedy pod stadionami. Zostańcie w domach i kibicujcie przed telewizorami. Jeśli teraz zachowamy się odpowiedzialnie, to szybciej wrócimy do normalności" - napisał na Twitterze gracz Lokomotiwu Moskwa.

 

"Mierzymy się z sytuacją bez precedensu. Odwoływane są mecze, zamykane szkoły, teatry i inne miejsca publiczne. Dlatego tak ważne, abyśmy w tym trudnym czasie słuchali tego co jest zalecane nam wszystkim. Wiadomo piłka nożna w naszym życiu jest bardzo ważna, ale dziś schodzi na dalszy plan. Dlatego zostańcie w domach, oglądajcie mecze w telewizji, a nie spotykajcie się pod stadionami. Tylko w ten sposób wykażecie się odpowiedzialnością i nie będziecie narażać siebie ani innych na niebezpieczeństwo. A normalna piłka wróci. Jak szybko? To zależy właśnie od nas samych" - napisał z kolei Kamil Glik.

 

 

Pandemia zapalenia płuc wywoływanego przez nowy rodzaj koronawirusa wybuchła w grudniu w Wuhan w środkowych Chinach. Według oficjalnych danych potwierdzono dotychczas ponad 126 tys. przypadków zakażenia i ok. 4,6 tys. zgonów zarażonych wirusem. Z tego powodu odwoływanych jest wiele imprez sportowych, a inne, w tym mecze piłkarskie, odbywają się bez udziału publiczności.

zdr/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie