Koronawirus lubi gotówkę. WHO i rząd rekomendują płatności bezstykowe

Biznes
Koronawirus lubi gotówkę. WHO i rząd rekomendują płatności bezstykowe
Polsat News
Z powodu koronawirusa Komisja Nadzoru Finansowego zwróciła się z prośbą do NBP o zastosowanie wyższych limitów dla transakcji kartami zbliżeniowymi

Banknoty, które na co dzień przechodzą z rąk do rąk, mogą przenosić koronawirusa. Na gotówce może się on utrzymać nawet przez kilka dni - podała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która zaleciła, by w miarę możliwości rezygnować z płacenia gotówką. Zarówno WHO, jak i Ministerstwo Rozwoju, rekomendują płatności bezstykowe kartą lub telefonem.

W Zakopanem handlarze rezygnują z kontaktu z gotówką gdy tylko mogą. Nawet na niewielkich stoiskach można już zapłacić bezgotówkowo.

 

Płatność bezstykowa jest bezpieczna

 

- Jak tylko jest taka możliwość, sugeruję, żeby państwo płacili kartą. Czasem jest taka możliwość, a czasem nie - powiedziała w rozmowie z Polsat News pani Patrycja, lokalna sprzedawczyni. Inni zakopiańscy handlarze również potwierdzają, że klienci w większości wybierają płatności kartą.

 

Ręce rozkładają jednak kierowcy taksówek i busów, które przewożą w Zakopanem turystów. Większość z nich nie ma terminali płatniczych, a tym samym - możliwości przyjmowania opłaty za przejazd kartą bankową.

 

- Boję się, ale co mam zrobić? Trzeba myć częściej ręce i to wszystko - stwierdził w rozmowie z reporterką Polsat News pan Jerzy, kierowca busa. Taksówkarze, z którymi rozmawiała w Zakopanem reporterka Natalia Knapik, także przyznali, że sytuacja jest dla nich kłopotliwa, ale nie mogą sobie pozwolić na utratę dochodów. - Co możemy zrobić? Muszę dorobić do emerytury, bo nie wyżyję - wskazał pan Andrzej.

 

Wideo: Materiał "Wydarzeń" z Zakopanego

  

WHO zaleca ostrożność na każdym kroku. Nie tylko powinniśmy w miarę możliwości zacząć płacić kartą, ale także po każdym kontakcie z gotówką dokładnie umyć ręce.

 

Na A2 bilet wjazdowy bez wciskania przycisku

 

Od środy automaty na autostradzie A2 wydają bilety wjazdowe bez konieczności wciskania przycisku "pobierz bilet" - poinformowali przedstawiciele Autostrady Wielkopolskiej S.A.

 

Automaty, które samodzielnie wydają bilet, to jeden ze środków zapobiegawczych wprowadzonych przez służby utrzymania tej drogi szybkiego ruchu w związku z zagrożeniem epidemią koronawirusa.

 

ZOBACZ: Czy zamkną sklepy? Minister wyjaśnia

 

We wtorek kasjerki pracujące na odcinku Autostrady Wielkopolskiej Świecko-Konin zostały wyposażone w żele do mycia rąk. Wprowadzono także możliwość bezstykowej płatności kartą dla klientów chcących ograniczyć kontakt z gotówką.

 

Dodatkowo Renata Rychlewska ze spółki Autostrada Eksploatacja zaapelowała do podróżujących A2, aby pamiętali o zasadach bezpieczeństwa przy płaceniu na bramkach. - Prosimy, by także nasi klienci zadbali o swoje bezpieczeństwo i zaopatrzyli się w żele do mycia rąk. W trosce o klientów podróżujących naszą autostradą nasze służby dbają również, by we wszystkich toaletach w miejscach obsługi podróżnych nie zabrakło mydła - powiedziała Rychlewska.

 

Wyższe limity na płatności bezstykowe?

 

Z powodu koronawirusa Komisja Nadzoru Finansowego zwróciła się z prośbą do NBP o zastosowanie wyższych limitów dla transakcji kartami zbliżeniowymi - poinformowała w środę na Twitterze Komisja Nadzoru Finansowego.

 

 

W Polsce transakcji bezgotówkowych do sumy 50 zł nie trzeba potwierdzać kodem PIN. Jego wprowadzenie jest wymagane dopiero powyżej tej sumy.

 

14 września 2019 r. weszły w życie przepisy dotyczące tzw. silnego uwierzytelnienia klienta, które mają zwiększyć bezpieczeństwo korzystania z usług płatniczych oferowanych elektronicznie i tym samym ograniczyć możliwości wystąpienia oszustw związanych z tymi usługami. Wprowadziły one limit w płatnościach zbliżeniowych kartą bez podawania PIN: klienci powinni zostać poproszeni o wprowadzenie PIN albo po pięciu transakcjach, albo gdy ich łączna wartość przekroczy określoną przez wydawcę karty sumę. Licznik zeruje się też po każdej transakcji z użyciem PIN, np. gdy klient zapłaci kartą większą należność.

 

Sklepy powinny promować płatności bezgotówkowe

 

Ministerstwo Rozwoju oraz Główny Inspektor Sanitarny (GIS) zalecają, aby w obiektach handlowych zachować bezpieczną odległość od rozmówcy (1-1,5 metra). Placówki handlowe powinny promować płatności bezgotówkowe oraz umieszczać dozowniki z płynem odkażającym w widocznych miejscach i regularnie je napełniać.

 

ZOBACZ: Warszawski nauczyciel zakażony koronawirusem. Był z uczniami w Hiszpanii

 

Pracownicy sklepów powinni regularnie i dokładne myć ręce wodą z mydłem lub dezynfekować je środkiem na bazie alkoholu (min. 60 proc.). Przedstawiciele placówek  handlowych powinni także upewnić się, że klienci i pracownicy mają dostęp do miejsc, w których mogą myć ręce mydłem i wodą; muszą też wywiesić w widocznym miejscu informacje, jak to robić skutecznie. Zaleca również, aby podczas wizyt w placówkach handlowych NIE dotykać dłońmi okolic twarzy zwłaszcza ust, nosa i oczu.

 

Handlowcy powinni też czyścić kasy samoobsługowe, blaty, lady i stoły, klamki, włączniki światła, poręcze i inne przedmioty (np. telefony, klawiatury, terminale płatnicze), a także wózki i koszyki. Muszą być one regularnie wycierane środkiem dezynfekującym lub przecierane wodą z detergentem. Regularnie i starannie sprzątane, z użyciem wody z detergentem, powinny też być toalety czy pomieszczenia wspólne.

 

Niezależnie od koronawirusa coraz rzadziej płacimy gotówką

 

W Polsce udział płatności gotówkowych w płatnościach detalicznych systematycznie maleje, rośnie natomiast udział płatności bezgotówkowych - wynika z najnowszych danych Narodowego Banku Polskiego.

 

O ile jeszcze w roku 2005 płatności gotówkowe stanowiły 98 proc. ogółu, to w roku 2018 udział tego rodzaju płatności spadł do 57 proc., podczas gdy płatności bezgotówkowych było 43 proc.

 

Narodowy Bank Polski poinformował, że spośród transakcji bezgotówkowych dokonano przy użyciu kart płatniczych. Ich udział w łącznej liczbie transakcji bezgotówkowych wyniósł 62,4 proc. Drugim pod względem wykorzystania rodzajem rozliczeń bezgotówkowych było polecenie przelewu (37,2 proc. łącznej liczby transakcji bezgotówkowych).

 

"Należy zauważyć, że jeszcze w 2014 r. pod względem liczby transakcji polecenie przelewu stanowiło 51,1 proc. wszystkich transakcji bezgotówkowych. W 2015 r. po raz pierwszy w historii ich udział spadł poniżej 50 proc. i wyniósł 45,3 proc., a dominującym instrumentem bezgotówkowym stała się karta płatnicza (osiągnęła 54,2 proc.)" - podał bank centralny w raporcie.

bia/hlk/ Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie