"Nie widzę powodu, dla którego miałby teraz stać się mężczyzną". Tusk o Dudzie

Polska
"Nie widzę powodu, dla którego miałby teraz stać się mężczyzną". Tusk o Dudzie
PAP/Artur Reszko
"2 mld na propagandę PiS. Czasami Zenek zaśpiewa, to OK, tu szkód nie ma szczególnych, ale głównie to na propagandę"

Wydaje się, że prezydent Andrzej Duda nie ma tyle odwagi i charakteru, by zawetować nowelizację ustawy o rekompensatach dla TVP i PR; nie widzę powodu, dla którego miałby teraz stać się mężczyzną - ocenił na poniedziałkowym briefingu były premier Donald Tusk.

Tusk był pytany, czy prezydent Andrzej Duda powinien zawetować nowelizację ustawy o dofinansowaniu TVP i Polskiego Radia, która zakłada rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla publicznej telewizji i radia.


- Palca Lichockiej (prezydent) już nie wymaże w ten sposób. Wszyscy wiedzą mniej więcej o co chodzi. Też cieszę się, że wreszcie zaczęto nazywać te rzeczy po imieniu, także nawet jeśli później media publiczne wycinają ten komunikat ze względu na tą nieformalną cenzurę, ale coraz więcej ludzi wie, że te 2 mld na media publiczne to 2 mld na propagandę PiS-u. Czasami Zenek zaśpiewa, to OK, tu szkód nie ma szczególnych, ale głównie to na propagandę, a także kampanię wyborczą prezydenta Dudy - zaznaczył były premier.

 

"Wyjątkowo parszywą, brutalną, a momentami brunatną propagandę"


- Wydaje się, że nie ma na tyle odwagi ani takiego charakteru, który by skłonił go do tego, żeby zawetować. Zresztą do tej pory nigdy mu chyba do głowy nie przyszło, aby przeciwstawić się prezesowi Kaczyńskiemu i nie widzę powodu. dla którego miałby teraz stać się mężczyzną - podkreślił.

 

ZOBACZ: Ojciec dziewczynki w śpiączce nagrał filmik. Prawie 2 mln wyświetleń


Tusk był także pytany o ocenę gestu posłanki PiS Joanny Lichockiej. - Ja wiem, że ona to pokazała Platformie, a nie pacjentom. Ale zrobiła to dokładnie w tym momencie, kiedy decydowano, czy pieniądze pójdą na wyjątkowo parszywą, brutalną, a momentami brunatną (...) propagandę w mediach publicznych, czy pójdą na leczenie ludzi - zauważył Tusk. - Ktoś, kto w takiej sytuacji, takiej czarno-białej, decyduje się na taki gest, mówi wszystko o tej władzy i o samej sobie - dodał były szef Rady Europejskiej.


Jego zdaniem Lichocka pokazała "na czym polega istota tej władzy". - Zabrać jak najwięcej, trochę dla siebie, trochę na kłamstwo i propagandę, tumanić i okłamywać ludzi ile wlezie, to jest gest Lichockiej - zaznaczył Tusk.

 

WIDEO: "Ktoś, kto w takiej sytuacji, takiej czarno-białej, decyduje się na taki gest, mówi wszystko o tej władzy i o samej sobie". Były szef Rady Europejskiej o środkowym palcu posłanki PiS

  

 

Apel o weto do ustawy o dofinansowaniu mediów publicznych


O weto do ustawy o dofinansowaniu mediów zaapelowali w ostatnich dniach do prezydenta politycy opozycji, w tym m.in. jego kontrkandydaci w majowych wyborach. Wcześniej opozycja apelowała, aby Sejm nie odrzucał sprzeciwu Senatu wobec nowelizacji, i by 1,95 mld zł przeznaczone na rekompensatę dla TVP i PR, skierowane zostało na wsparcie ochrony zdrowia, w tym m.in. na walkę z chorobami nowotworowymi.

 

ZOBACZ: "Żenujące tłumaczenie"; "budzi niesmak". Politycy o zachowaniu Lichockiej


Po głosowaniu, w którym Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzuceniu noweli ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej, która zakłada rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia, media obiegło zdjęcie Lichockiej z wyprostowanym środkowym palcem. Posłanka tłumaczyła potem na Twitterze, że przesuwała energicznie dwukrotnie palcem pod okiem, bo była zdenerwowana. Później Lichocka przeprosiła wszystkich, którzy poczuli się urażeni tymi wydarzeniami. Stwierdziła też, że przy użyciu stopklatek wprowadza się opinię publiczną w błąd i zarzuciła PO uruchomienie "machiny propagandowej".

grz/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie