Szyszkarze jak taternicy. Dzięki ich pracy wyrośnie nowe pokolenie lasu

Polska
Szyszkarze jak taternicy. Dzięki ich pracy wyrośnie nowe pokolenie lasu
Polsat News
Szyszkarze muszą umieć poruszać się po wysokich sosnach z taką samą sprawnością, jak taternicy czy alpiniści

W polskich lasach trwa szyszkobranie. Leśnicy z pomocą sprzętu do wspinaczki docierają na szczyty wysokich sosen. Szyszki, które zbiorą, dadzą początek nowemu pokoleniu lasu.

Szyszki zbiera się na specjalnie przeznaczonych do tego rejonach lasów. Leśnicy określają je mianem Drzewostanów Nasiennych. Szyszki z wyselekcjonowanych drzew dają pewność, że młode pokolenie lasu odziedziczy najlepsze cechy. Drzewa takie łatwo poznać po poziomych żółtych oznaczeniach, tak jak w nadleśnictwie Janów Lubelski. 

 

- Szyszki są dojrzałe, posiadają w środku nasiona i aby je pozyskać, zbieramy je właśnie w okresie zimowym - powiedziała w rozmowie z Polsat News Małgorzata Śwircz z Nadleśnictwa Janów Lubelski. - Znajdujemy tu drzewa, które posiadają swoją specjalną pulę genetyczną i cechują się jakością i zdrowotnością - uściśliła rozmówczyni.

 

Nawet 10 kg szyszek

 

Szyszki zbierają szyszkarze, czyli wyszkoleni do tego fachowcy. Muszą umieć poruszać się po wysokich sosnach z taką samą sprawnością, jak taternicy czy alpiniści. W dobrym roku z jednego drzewa szyszkarz jest w stanie zebrać nawet 10 kg szyszek. Praca w koronie drzewa nie jest jednak łatwa. Bardzo często wieje wiatr i jest mroźno.

 

ZOBACZ: Kolejny otruty bielik. "To nie jest przypadek ani zbieg okoliczności"

 

- Zawsze się zastanawiamy, czy odpowiednio zapięliśmy sprzęt, czy wszystkie karabinki są pozapinane, czy ten krok, który stawiamy, jest bezpiecznym krokiem - powiedział Polsat News szyszkarz Tomasz Kuchciak. Inni specjaliści od zbierania szyszek wspominali, że przy silnym wietrze mniejsze sosny odchylają się nawet o dwa metry w każdą stronę.

 

Wideo: Zobacz materiał "Wydarzeń" na temat szyszkobrania

  

Szyszki trafiają do wyłuszczarni

 

Szyszki zbiera się również ze ściętych sosen. To zdecydowanie łatwiejsza praca.  Zamiast szyszkarzy wykonują ją pracownicy zakładu usług leśnych. Zebrane szyszki wysyłane są późnej do tzw. wyłuszczarni, gdzie pobiera się nasiona.

 

ZOBACZ: Złapali wnykarza. Skala procederu zaskoczyła doświadczonych leśników

 

- W naszym przypadku jest to leśny ośroderk nasienny w Zwierzyńcu. Tam w wyłuszczarni nasiona zostają wyłuszczane, oczyszczane i przygotowywane do dalszych prac oraz wysiewów - powiedziała Małgorzata Śwircz.

 

Wyselekcjonowane i przygotowane nasiona dadzą początek nowemu pokoleniu lasu. Będzie tak samo wysokie i zdrowe jak to, z którego zebrano szyszki.

bia/bas/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie