W pożarze zginęły cztery osoby. Po latach okazało się, że to było podpalenie
W 2007 r. w jednej z kamienic we Wrocławiu wybuchł pożar, w wyniku którego zginęły cztery osoby: rodzice i dwoje dzieci. Z zebranych wtedy materiałów wynikało, że do tragedii mogło dojść poprzez nieumyślne spowodowanie pożaru i sprawę umorzono. Po latach okazało się, że drzwi wejściowe do mieszkania zostały oblane łatwopalną substancją, a następnie podpalone. W sprawie aresztowano dwie osoby.
Do zdarzenia doszło w nocy z 23 na 24 lutego 2007 roku. Wybuchł pożar w czteropiętrowej kamienicy przy ul. Świętego Wincentego we Wrocławiu, w wyniku którego zginęły cztery osoby, a pozostali mieszkańcy kamienicy zostali narażeni na utratę życia i zdrowia. Z zebranych wtedy materiałów wynikało, że do tragedii mogło dojść poprzez nieumyślne spowodowanie pożaru. Sprawę umorzono.
Gdy wrocławscy policjanci i prokuratorzy wyjaśniali sprawę dot. jednej z zorganizowanych grup przestępczych z woj. dolnośląskiego, wpadli na nowe wątki mogące wyjaśnić przyczyny dramatu z 2007 roku. W trakcie weryfikacji informacji śledczym udało się odtworzyć przebieg tego tragicznego zdarzenia.
ZOBACZ: Podpalenia w Australii celowe. Policja zatrzymała ponad 20 osób
Według śledczych drzwi wejściowe do mieszkania zostały oblane łatwopalną substancją, a następnie podpalone. Pożar rozprzestrzenił się błyskawicznie, nie dając szans ucieczki śpiącej rodzinie.
Na podstawie zgromadzonych dowodów pod koniec listopada ub. roku policjanci zatrzymali 33-letniego mężczyznę. W grudniu z kolei z Zakładu Karnego doprowadzono do prokuratury drugiego podejrzanego, 37-latka. Według śledczych przyczyną zbrodni mogły być porachunki.
Grozi im dożywocie
Okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu we Wrocławiu, pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu.
Prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty zabójstwa członków czteroosobowej rodziny, a także zagrożenia dla życia i zdrowia pozostałych mieszkańców kamienicy. Mężczyznom zarzucono również udział w obrocie znacznymi ilościami heroiny. Decyzją Sądu Rejonowego Wrocław-Śródmieście obu podejrzanych tymczasowo aresztowano na trzy miesiące.
Za zabójstwo grozić może kara nawet dożywotniego więzienia.