Zobacz film, za który Kobe Bryant zdobył Oscara. Ostatnia scena nabiera nowego znaczenia

Świat
Zobacz film, za który Kobe Bryant zdobył Oscara. Ostatnia scena nabiera nowego znaczenia
Kadr z filmu "Dear Basketball"
Kadr z filmu "Dear Basketball"

Był nie tylko legendą koszykówki, ale też zdobywcą Oscara. Tragicznie zmarły Kobe Bryant został laureatem nagrody w marcu 2018 r. Uznanie Akademii Filmowej zyskał film animowany "Dear Basketball" oparty na wierszu, który koszykarz napisał, żegnając się z karierą. Bryant był współtwórcą animacji.

"Dear Basketball" ilustruje wiersz, który Bryant napisał w 2015 roku jako pożegnanie ze sportem, który kochał. Zapowiadał, że sezon 2015-16 będzie jego ostatnim. W wierszu przyznał, że jego ciało nie jest już w stanie znieść wymagań gry i że akceptuje nieuchronnie przejście na emeryturę.

 

Pożegnanie z karierą

 

Rysunki Glena Keane'a w "Dear Basketball" przedstawiają Bryanta jako supergwiazdę z Los Angeles Lakers i małego chłopca, wykonującego te same skoki i manewry.

 

Po śmieci koszykarza Keane powiedział, że przypomina mu się ostatnia scena z "Dear Basketball", gdzie Kobe idzie w stronę światła

 

ZOBACZ: Kobe Bryant zaczyna karierę na Wall Street

 

Film z partyturą kompozytora Johna Williamsa zdobył także nagrodę Annie, najbardziej prestiżowe wyróżnienie branży animacyjnej.

 

WIDEO: Animacja oparta na wierszu Bryant'a

Miłość do Beethovena

 

- Kobe kierował się sercem i rozumem. Był wielkim myślicielem z nienasyconym głodem wiedzy: kiedy tylko zaczął animację, chętnie chłonął każdy jej aspekt. Praca z nim była marzeniem i jednym z najważniejszych punktów mojej kariery - powiedział Keane.

 

ZOBACZ: "Czarna Mamba" - łowca punktów. Kim był Kobe Bryant?

 

Keane przyznał, że w koszykówkę nie grał od czasów szkolnych, ale mężczyzn wiązała miłość do muzyki Beethovena. Arytsa, który animował Bestię z Disneya "Beauty and the Beast" na IX Symfonii Beethovena, był zdumiony, kiedy dowiedział się, że w jednej grze o mistrzostwo "Kobe dostosował swoją wydajność i strategię gry do rytmów V Symfonii Beethovena".

 

Praca z Bryantem

 

Keane przypomniał sobie, jak podczas pracy nad filmem studiował materiał z gry z Bryantem. - Kobe pamiętał wszystko o swoich występach i mówił o tym, co działo się w jego umyśle - powiedział. - Bardzo ważne było dla mnie animowanie nie tylko fizycznego działania, ale także tego, o czym myślał - dodał Keane.

 

ZOBACZ: Kobe Bryant zginął w katastrofie helikoptera. Na pokładzie była też jego 13-letnia córka

 

Aby nagrać krótki film, Bryant zwrócił się do Williamsa, pięciokrotnego zdobywcy Oscara m.in. za "Gwiezdne wojny", "Lista Schindlera", "E.T. Pozaziemskie". W niedzielę kompozytor wydał oświadczenie po wiadomości o śmierci koszykarza.

 

- Jego ogromny potencjalny wkład w jedność, zrozumienie i sprawiedliwość społeczną należy teraz opłakiwać - oświadczył po śmierci koszykarza.

pgo/ml/ nytimes.com, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie