Nie żyje Jarosław Matul. "Był dziennikarzem i operatorem w jednym, nigdy nie zawodził"
W nocy z niedzieli na poniedziałek zmarł Jarosław Matul, operator kamery Polsat News i współautor wielu wyjątkowych materiałów. Przez długi czas zmagał się z ciężką chorobą. Pogrzeb Jarka odbędzie się w czwartek 23 stycznia o godz. 12:40 na Starym Cmentarzu w Słupsku.
Jarosław Matul przez lata pracy w Polsacie obdarzał wszystkich pozytywną energią. Zapamiętamy Go jako zawsze otwartego na ludzi i obdarzonego niezwykłą kulturą osobistą.
Nigdy nie zawodził, a współpracownicy zawsze mogli na Niego liczyć. Był zawsze życzliwy i łatwo nawiązywał kontakty z innymi. Blisko współpracowała z Nim między innymi Anna Gonia, reporterka Polsat News.
- Kilkanaście lat temu starałam się ściągnąć Jarka do Polsatu. Wiedziałam, że gdy obejmie placówkę w Słupsku, w gdańskim oddziale będziemy spokojni, że na Wybrzeżu Środkowym wszystko będzie ogarnięte - wspominała.
Dodała, że "Jarek nigdy nie odmawiał pomocy i zawsze odbierał telefon". - Nawet, gdy miał wolne, wiedział, co dzieje się w Jego okolicach. Był operatorem i dziennikarzem w jednym. Dziennie przemierzał setki kilometrów - mówiła Anna Gonia.
Jarku, dziękujemy za wszystko!
Czytaj więcej