Jak przekonać Banasia do odejścia? "Chyba przysyłając mu głowę konia"

Polska
Jak przekonać Banasia do odejścia? "Chyba przysyłając mu głowę konia"
Polsat News

- Pomysłu przesyłania głowy konia nie mamy, ale jeśli nie przekonają Banasia inne perswazje ze strony PiS, to nie wiem, czy coś jeszcze mogłoby go skruszyć - mówiła w "Graffiti" rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska. Przyznała, że nie widzi innej drogi do odwołania prezesa NIK niż Trybunał Stanu.

- PO nie złożyła podpisu. Mam nadzieję, że Prawo i Sprawiedliwość złoży swoje podpisy, bo cały czas słychać deklaracje, że poważnie podchodzą do tematu - mówiła Żukowska, odnosząc się do decyzji Platformy Obywatelskiej, która poinformowała, że "rozpoczynanie procedury bez wystarczającego udokumentowania zarzutów, może doprowadzić do uniknięcia odpowiedzialności konstytucyjnej".

 

ZOBACZ: PO nie poprze wniosku o Trybunał Stanu dla Mariana Banasia

 

Wideo: Żukowska o pomyśle emerytury obywatelskiej i wniosku Lewicy dotyczącym Trybunału Stanu dla szefa NIK

  

 

- Jest jakaś inna zgodna z konstytucją droga niż Trybunał Stanu? Ja nie widzę, chyba że przysyłając mu głowę konia. My takiego pomysłu nie mamy, ale jak nie przekonały go inne perswazje ze strony PiS, to nie sądzę, że jeszcze coś mogłoby go skruszyć - mówiła rzeczniczka Lewicy. 

 

"Karuzela kadrowa w sądownictwie"

 

- Nie trzymamy kciuków za to, żeby nam się zdarzyło wielkie nieszczęście w postaci ograniczenia środków w związku z naruszeniem praworządności - przyznała Żukowska, pytana o plany uzależnienia środków unijnych od praworządności. W środę w Strasburgu z europosłami komisji ds. sprawiedliwości spotkają się sędziowie i przedstawiciele środowisk sędziowskich skarżący się na prześladowania w Polsce.

 

ZOBACZ: Komisja Europejska zajmie się praworządnością w Polsce. Sędziowie jadą do Strasburga

 

Zdaniem Żukowskiej, w Polsce "jest problem z sądownictwem". - Sprawy trwają zbyt długo, koszty sądowe są zbyt wysokie, jest utrudniony dostęp do mediacji. PiS tego nie poprawia, robi tylko karuzelę kadrową - mówiła w "Graffiti".

 

- Chcemy, żeby PiS wycofało się z ustawy, która powstała na gruncie poprzedniej ustawy o KRS. PiS jest zdeterminowane i gdyby nie podchodziło do tego na rympał, to nie przeprowadzałoby tego w Sejmie w trybie 24-godzinnym. Jak słyszę marszałek Witek, która utyskuje na Komisję Wenecką, że ją niepoważnie potraktowano, to pytam: czy my, posłowie, mieliśmy czas, żeby w takim tempie zapoznać się z treścią ustawy, która ma kilkadziesiąt stron - mówiła w rozmowie z Piotrem Witwickim. 

 

- Należy spojrzeć na wymiar sprawiedliwości od strony osoby, która wchodzi do sądu - dodała. 

 

"Nie reagujmy w sposób histeryczny"

 

- Wykorzystuje się politykę historyczną na użytek polityczny i tak robi prezydent Rosji. To prowokacja i Rosja chce, byśmy zareagowali w sposób histeryczny - oceniła Żukowska, odnosząc się m.in. do słów Putina, który pod koniec grudnia stwierdził, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, lecz pakt monachijski z 1938 r.

 

ZOBACZ: Szczerski: przemówienie prezydenta w Auschwitz bez polemiki z Putinem

 

Piotr Witwicki pytał, czy Włodzimierz Czarzasty "nadal uważa, że Armia Czerwona nas wyzwalała". - Oczywiście, to fakt historyczny. Jednym z państw alianckich był Związek Radziecki. Nie przywrócono nam wolności, ale Niemcy zostały wyrzucone z Polski - dodała. 

 

Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj

msl/luq/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie