Nitras trafił do szpitala. "Mam nadzieję szybko wyjść i wrócić do zdrowia"
"Wszystkich którzy się martwią,piszą,dzwonią spieszę poinformować, że jestem pod świetną opieką w szpitalu.Mam nadzieję szybko wyjść i wrócić do zdrowia" - napisał na Twitterze poseł Sławomir Nitras. Jak informowały wczoraj media, miał on stracić przytomność na pokładzie samolotu z Warszawy do Szczecina.
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 10 na płycie lotniska im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
- W samolocie do Szczecina pasażer stracił przytomność. Konieczna była interwencja służb ambulatoryjnych - powiedział polsatnews.pl rzecznik lotniska Piotr Rudzki.
Jak potwierdził polsatnews.pl, Nitras był na pokładzie samolotu, w którym doszło do incydentu. Przed wylotem rozmawiał m.in. z marszałkiem województwa zachodniopomorskiego Olgierdem Geblewiczem.
- Siedzieliśmy na kawie. Wyglądał dobrze - powiedział polsatnews.pl.
"Pod świetną opieką w szpitalu"
W piątek głos zabrał sam Nitras. "Wszystkich którzy się martwią,piszą,dzwonią spieszę poinformować, że jestem pod świetną opieką w szpitalu.Mam nadzieję szybko wyjść i wrócić do zdrowia.Z całego serca dziękuje wszystkim za wsparcie i troskę. Proszę o wybaczenie,że przez najbliższe dni nie będę odbierał telefonu" - napisał na Twitterze.
Wszystkich którzy się martwią,piszą,dzwonią spieszę poinformować, że jestem pod świetną opieką w szpitalu.Mam nadzieję szybko wyjść i wrócić do zdrowia.Z całego serca dziękuje wszystkim za wsparcie i troskę. Proszę o wybaczenie,że przez najbliższe dni nie będę odbierał telefonu
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) January 3, 2020
"Zdrowiej❗️Wszyscy trzymamy za Ciebie kciuki i czekamy w Sejmie" - napisała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Zdrowiej❗️Wszyscy trzymamy za Ciebie kciuki i czekamy w Sejmie ✌️
— M. Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) January 3, 2020
Incydent z Arłukowiczem
Przed rokiem podczas lotu Warszawa-Szczecin doszło do innego incydentu z innym posłem, a obecnie europosłem PO, Bartoszem Arłukowiczem. Na pokładzie maszyny zemdlał jeden z pasażerów, a Arłukowicz - lekarz - udzielił mężczyźnie pierwszej pomocy.
Polityk powiedział wówczas polsatnews.pl, że trzeba było mu przywrócić świadomość i pomóc mu wytrwać do końca lotu. - Wspólnie z pilotami podjęliśmy decyzję, że dowieziemy pasażera na miejsce - dodał.
Czytaj więcej