Powodzie w Indonezji zabiły co najmniej cztery osoby
Co najmniej cztery osoby zmarły w wyniku powodzi w stolicy Indonezji Dżakarcie - poinformowała w środę miejscowa agencja ds. kryzysowych. W wielu miejscach aglomeracji odcięty został dopływ prądu, zawieszone są niektóre połączenia kolejowe, zamknięte jest jedno lotnisko.
Jedna z ofiar to 16-letni chłopiec, który został śmiertelnie porażony prądem. Wskutek hipotermii zmarły trzy inne osoby, m.in. dwoje starszych ludzi, uwięzionych w swoim domu przez wodę z miejscowej rzeki, która wylała z koryta po tym, jak jej poziom podwyższył się o cztery metry.
ZOBACZ: W Indonezji autokar wypadł z drogi i spadł do wąwozu. Kilkadziesiąt ofiar
- Mamy nadzieję, że powódź wkrótce ustąpi, ale jeśli deszcz nie przestanie padać, sytuacja nadal będzie bardzo trudna - powiedział szef indonezyjskiej agencji zarządzania kryzysowego.
Groźne osuwiska
Według miejscowej prasy śmiertelnych ofiar jest więcej niż cztery. Medialne doniesienia mówią o trzech innych osobach w stolicy Indonezji, które zginęły pod osuwiskami w południowej części miasta.
Spółka dostarczająca do miasta energię elektryczną poinformowała o zawieszeniu dostaw prądu w wielu lokalizacjach. - Odcięliśmy zasilanie (w wielu obszarach), aby uniknąć dalszych porażeń prądem - zakomunikowano.
Ministerstwo transportu poinformowało z kolei, że powodu zalanych pasów startowych odwołane zostały loty z lotniska Halim Perdanakusuma, które obsługuje samoloty komercyjne i wojskowe. Wiele połączeń zostało przeniesionych na główne międzynarodowe lotnisko w Dżakarcie.
W Indonezji trwa obecnie pora deszczowa, która rozpoczęła się w listopadzie.
Czytaj więcej