"Polska obiecała zaangażować się ws. neutralności klimatycznej"
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oświadczyła w wywiadzie dla dziennika "La Repubblica", że ma obietnicę polskiego rządu, iż latem zaangażuje się on w działania na rzecz neutralności klimatycznej. Przyznała, że Polska potrzebuje więcej czasu.
Pytana przez włoską gazetę o to, czy uda jej się zainicjować Europejski Zielony Ład, mimo że Polska nie poparła planu uzyskania neutralności klimatycznej w UE, von der Leyen odpowiedziała: "Polska rusza z wyższego poziomu uzależnienia od węgla, zatem musi przebyć dłuższą drogę w porównaniu z innymi państwami".
ZOBACZ: Szczyt klimatyczny w Madrycie bez porozumienia. "Nie możemy się poddawać"
- Z tego powodu powiedziała nam, że potrzebuje więcej czasu, by zrozumieć, co zrobić, aby osiągnąć ten cel, ale obiecała, że latem zaangażuje się razem z nami na rzecz neutralności klimatycznej (UE) do 2050 roku - dodała szefowa KE w opublikowanym w piątek wywiadzie.
- Uważam za pozytywne to, że my wszyscy, z Polską włącznie, wiemy, iż nadszedł moment, by zaangażować się w walkę ze zmianami klimatycznymi - oceniła von der Leyen.
"Dramatyczny zasięg"
W dalszej części wywiadu zauważyła, że we Włoszech już odczuwa się "dramatyczny zasięg zmian klimatycznych", i podała przykład niedawnej powodzi w Wenecji.
Odnosząc się do uwag dziennikarzy, że obok walki z zanieczyszczeniem środowiska istnieje zjawisko "negacjonizmu" ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa, von der Leyen stwierdziła: "Codzienne doświadczenia pokazują, że sytuacja pogarsza się wśród pożarów, powodzi, suszy i pustynnienia. Nieprzypadkowo liczne miasta amerykańskie i (stan) Kalifornia podzielają cele paryskiego porozumienia w sprawie klimatu".
Jej zdaniem "zielona Europa" będzie zajmować pierwsze miejsce na światowych rynkach.
"Potrzebne silne granice"
Szefowa Komisji zapytana o założenia nowego paktu na temat migracji, jaki ma zostać przedstawiony, wyraziła przekonanie, że trzeba wyjść z obecnego impasu. - Potrzebne są silne granice zewnętrzne, wspólne podejście (UE) do kwestii azylu na kontynencie i duże inwestycje zewnętrzne w krajach pochodzenia migrantów - dodała.
W opinii von der Leyen "wszystkie europejskie rządy muszą wnieść wkład, by doprowadzić do prawdziwego podziału obowiązków".
ZOBACZ: Nowa fala uchodźców dotrze do Europy? Prezydent Turcji ostrzega
Poza tym - wskazała - należy pracować nad legalnymi drogami dla tych, którzy chcą przyjechać do Europy do pracy.
- Otoczymy większą ochroną tych, którzy tego potrzebują, zaś ci, którzy nie mają do tego prawa, będą musieli wrócić do domu - oświadczyła przewodnicząca KE. Dodała, że władze w państwach afrykańskich, które będą otrzymywać unijne fundusze, będą musiały zatroszczyć się o swoich obywateli odsyłanych z Europy.
Czytaj więcej