Ambasador Rosji w Polsce wezwany pilnie do MSZ. Chodzi o wypowiedzi Putina

Polska
Ambasador Rosji w Polsce wezwany pilnie do MSZ. Chodzi o wypowiedzi Putina
PAP/EPA/ALEXEI NIKOLSKY / SPUTNIK / KREMLIN POOL
Słowa Putina wicepremier Jarosław Gowin nazwał "histerycznym atakiem na Polskę"

Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew został w piątek wezwany pilnie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w związku z ostatnimi wypowiedziami prezydenta Rosji Władimira Putina - poinformował resort spraw zagranicznych.

- W trakcie rozmowy przekazano w imieniu polskich władz stanowczy sprzeciw wobec insynuacji historycznych, których dopuścili się kilkukrotnie w ciągu ostatnich dni przedstawiciele najwyższych władz Federacji Rosyjskich, w tym, w szczególności, prezydent Władimir Putin, jak również przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.

 

ZOBACZ: Putin spokojny o budowę Nord Stream 2. Mimo amerykańskich sankcji

 

- Ostatnie twierdzenia najwyższych przedstawicieli władz rosyjskich pokazują, że do rosyjskiej wyobraźni historycznej świadomie i agresywnie próbuje wprowadzać się stalinowską narrację dziejową. Te bazujące na propagandzie totalitarnego państwa twierdzenia, stoją w rażącej sprzeczności ze zobowiązaniami międzynarodowymi Federacji Rosyjskiej, a także są szyderstwem z milionów ofiar stalinowskiego totalitaryzmu, którego ofiarą był też naród rosyjski – ocenił wiceszef MSZ.

 

Przydacz stwierdził, że tego rodzaju próby zakłamywania historii są najlepszym dowodem, że nadal bardzo potrzebne są międzynarodowe działania mające na celu jednoznaczne potępienie nie tylko nazistowskiego, ale i sowieckiego totalitaryzmu. - Konieczne jest najwyraźniej przepracowanie przez władze na Kremlu faktu porażki projektu sowieckiego – zaznaczył.

 

"Polska jako pierwsza stawiło opór niemieckiej armii"

 

Resort spraw zagranicznych w informacji przekazanej podkreślił, że strona polska zwróciła uwagę, że władze rosyjskie nie tylko nadal negują, oczywistą z punktu widzenia prawa międzynarodowego, zbrodnię agresji na Polskę we wrześniu 1939 r. – w momencie, gdy armia polska nadal prowadziła walkę z wojskami niemieckimi, a rząd polski przebywał na terytorium kraju – ale zaprzeczają również brutalnej okupacji ponad połowy jej terytorium.

 

ZOBACZ: "Łajdak, antysemicka świnia". Putin ostro o b. ambasadorze RP w Niemczech

 

"W swoich komentarzach próbują pomniejszać współodpowiedzialność Związku Radzieckiego za zniszczenie pokoju w Europie. ZSRR w latach 1939-1941 był sojusznikiem Niemiec Adolfa Hitlera" - dodał MSZ.

 

"MSZ RP przypomniało, że Polska jako pierwsze państwo stawiło we wrześniu 1939 roku zbrojny opór armii niemieckiej, która została wsparta przez Związek Sowiecki. Efektem niemieckiej agresji i eksterminacji było blisko 6 milionów zamordowanych obywateli polskich, w tym 3 miliony narodowości żydowskiej" - dodał resort.

 

"Łajdak, antysemicka świnia" 

 

Prezydent Rosji Władimir Putin we wtorek ponowił zarzuty wobec przedwojennego polskiego ambasadora w Niemczech Józefa Lipskiego, który - według rosyjskiego prezydenta - miał obiecywać postawienie w Warszawie pomnika Hitlerowi, jeśli wysłałby on polskich Żydów na zagładę do Afryki.

 

- Łajdak, antysemicka świnia, inaczej powiedzieć się nie da. W pełni solidaryzował się on (Lipski) z Hitlerem w jego antysemickim nastawieniu i, co więcej, obiecywał wystawić mu w Warszawie pomnik za niegodziwości wobec narodu żydowskiego - mówił Putin uczestnicząc w posiedzeniu kolegium kierowniczego ministerstwa obrony Rosji.

 

ZOBACZ: MSZ: słowa Putina nawiązują do propagandy z czasów stalinowskich

 

Jak zaznaczył, po zapoznaniu się ze zdobytymi w państwach europejskich dokumentami epoki był wstrząśnięty sposobem rozwiązania "kwestii żydowskiej" w Polsce. - Powiem wam otwarcie, że tym, co mnie dosłownie uderzyło, było to, jak traktowali tak zwaną kwestię żydowską Hitler i oficjalni przedstawiciele tejże Polski - powiedział Putin dodając, że przez ambasadora Hitler poinformował polskiego ministra spraw zagranicznych o swym pomyśle wysłania Żydów do Afryki, do kolonii.

 

- Wyobrażacie sobie, rok 1938 - wysłać Żydów z Europy do Afryki? Na wymarcie. Na zagładę - powiedział. Zacytował też fragment raportu Lipskiego dla szefa polskiego MSZ Józefa Becka, który według Putina brzmiał: "Gdy to usłyszałem, (...) odpowiedziałem mu, że jeśli to uczyni, postawimy mu w Warszawie wspaniały pomnik".

 

"Histeryczny atak na Polskę"

 

Na słowa prezydenta Rosji zareagował w piątek wicepremier Jarosław Gowin. Na Twitterze określił słowa Putina, jako "histeryczny atak na Polskę".

 

 

"To przejaw bezsilności wywołanej ostatnimi sukcesami polskiej polityki historycznej, w tym rezolucją PE jednoznacznie wskazującą niemiecko-sowiecką agresję na nasz kraj jako przyczynę II wojny światowej" - napisał Gowin.

luq/bas/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie