Spór o projekt dyscyplinowania sędziów. "Nie ma dla was granicy, piszecie prawo kijem"
- Państwo budujecie obraz, jakby wszyscy sędziowie w Polsce byli przestępcami, kradli, łamali prawo i łamali konstytucję. Nie ma dla was granicy, piszecie prawo kijem - mówiła Urszula Augustyniak (PO) w programie "Polska Wybrała" do Włodzimierza Bernackiego (PiS). Senator mówił z kolei, że sędziowie nie powinni komentować prawa ustanowionego przez władzę ustawodawczą.
W czwartek wieczorem posłowie PiS złożyli projekt nowelizacji przepisów o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze.
Zakłada on m.in. wprowadzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz zadziałania o charakterze politycznym.
ZOBACZ: PiS złożyło projekt ws. dyscyplinowania sędziów "Odpowiedź na działanie nadzwyczajnej kasty"
- Jest to odpowiedź na działanie, które podejmuje część środowiska sędziowskiego, które samo nazwało się nadzwyczajną kastą - mówił na konferencji prasowej poseł Jan Kanthak.
"Sędziów można dyscyplinować według własnego widzimisię"
- Sędzia jest tym pierwszym, który powinien wykonywać prawo ustanowione przez władzę ustawodawczą. Na tym polega zasada trójpodziału władzy - mówił Włodzimierz Bernacki w "Polska Wybrała". Jak dodał "jedyną instytucją, powołaną do zawieszenia obowiązywania prawa jest tej czy innej normy prawnej jest Trybunał Konstytucyjny".
- Prawo i Sprawiedliwość w tej chwili podporządkowało sobie w tej chwili Trybunał Konstytucyjny. W związku z tym uważa, że to wszystko co dzieje się w prawie nie powinno być rozpatrywane przez Sąd Najwyższy. Trybunał Konstytucyjny jest po prostu upartyjniony - odpowiedział Paweł Bejda (PSL-Koalicja Polska).
Jacek Wilk (Konfederacja) określił wprowadzone przepisy, jako "gumowe" i "uznaniowe". - Właściwie każdego sędziego można zdyscyplinować według własnego "widzimisię" - powiedział.
- Dlaczego po raz kolejny wprowadzacie projekt poselski, a nie projekt rządowy, żeby były konsultacje i można było na ten temat porozmawiać z ekspertami prawniczymi? - dziwił się z kolei Marcin Kulasek z SLD. Stwierdził, że "PiS po raz kolejny pokazuje swoją ignorancję".
Program prowadził Wojciech Dąbrowski.
Czytaj więcej
Komentarze