Fikcyjnie zatrudniali cudzoziemców, by mogli wjechać do Polski

Polska
Fikcyjnie zatrudniali cudzoziemców, by mogli wjechać do Polski
Straż graniczna
Tylko w Powiatowym Urzędzie Pracy w Zielonej Górze podejrzani zarejestrowali ponad 12 tys. fikcyjnych oświadczeń

800 tys. zł mogli zarobić członkowie grupy przestępczej, która organizowała cudzoziemcom przyjazd do Polski wbrew przepisom. Grupę rozbili funkcjonariusze Straży Granicznej. W sprawie zarzuty ma sześć osób, dwie z nich trafiły do aresztu - poinformowała rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału SG Joanna Konieczniak.

Zarzuty kierowania grupą usłyszeli 41-letnia Polka i jej 45-letni mąż. Oboje zostali w środę tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Czworgu obywateli Ukrainy w wieku od 25 do 57 lat przedstawiono zarzuty przynależności do grupy i organizowania nielegalnego przekroczenia granicy.

 

ZOBACZ: Prokuratura: zarzuty dla członków grupy przestępczej przemycającej cudzoziemców

 

- Członkowie grupy zakładali lub przejmowali różne podmioty gospodarcze, przede wszystkim spółki, przedkładali w urzędach pracy dokumenty poświadczające fikcyjne zatrudnienie cudzoziemców w tych firmach. Dzięki temu umożliwiali im przyjazd do naszego kraju. Oczywiście za taką przysługę trzeba było zapłacić - wyjaśniła rzeczniczka.

 

Co najmniej 12 tys. fikcyjnych oświadczeń

 

W śledztwie ustalono, że w ten sposób tylko w Powiatowym Urzędzie Pracy w Zielonej Górze podejrzani zarejestrowali ponad 12 tys. fikcyjnych oświadczeń o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcom i na tym procederze przez półtora roku mogli zarobić ponad 800 tys. zł.

 

Do zatrzymań doszło na początku tego tygodnia na terenie woj. lubuskiego. Podczas przeszukań funkcjonariusze znaleźli dokumenty świadczące o zorganizowanym charakterze grupy, sprzęt komputerowy i telefony i gotówkę - ponad 8 tys. zł, 1,5 tys. euro i ponad 1,2 tys. dolarów amerykańskich. Ponadto pies szkolony do wykrywania narkotyków ujawnił niewielką ilość narkotyków. 

emi/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie