Rada Ministrów "zaniepokojona postępowaniem sędziów". "Manipulacja wyrokiem TSUE"

Polska
Rada Ministrów "zaniepokojona postępowaniem sędziów". "Manipulacja wyrokiem TSUE"
PAP/Rafał Guz
Premier Mateusz Morawiecki podczas posiedzenia rządu 3 grudnia

Rada Ministrów wyraża zaniepokojenie postępowaniem sędziów, którzy poprzez swoje publiczne wypowiedzi i działania kwestionują status innych sędziów, manipulując wyrokiem TSUE - napisano w stanowisku przyjętym we wtorek przez rząd. - Zamiast straszenia sędziów rząd powinien ustabilizować sytuację poprzez wydanie konkretnych ustaw - powiedział rzecznik SN sędzia Michał Laskowski.

"Państwo prawa to niezależne sądy. To niezawiśli sędziowie, którzy podlegają tylko ustawom i Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Podważanie statusu sędziów i prawomocności wydawanych przez nich orzeczeń uderza w konstytucyjne podstawy państwa prawa. Prowadzi do chaosu prawnego w Polsce. Budzi wśród Polaków niepokój co do ważności wyroków sądów, które w każdym roku rozstrzygają kilkanaście milionów spraw" - napisano w stanowisku.

 

ZOBACZ: "TSUE potwierdził, że stanowisko Polski było słuszne. Jednak część środowiska manipuluje wyrokiem"

 

Z tego powodu Rada Ministrów wyraża zaniepokojenie "postępowaniem tych sędziów, którzy poprzez swoje publiczne wypowiedzi i działania kwestionują status innych sędziów, manipulując w ten sposób wydanym 19 listopada br. wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej".

 

"Działanie bezprecedensowe"

 

"Kierowanie przez jednych sędziów pod adresem drugich apeli o wstrzymanie się od orzekania jest działaniem bezprecedensowym, które godzi w niezawisłość sędziowską i podważa zaufanie do wymiaru sprawiedliwości" - podkreśliła Rada Ministrów.

 

W stanowisku wskazano, że z brzmienia art. 179 konstytucji wprost wynika, że akt powołania na stanowisko sędziego nie podlega kontroli sądowej. Jak dodano analogiczne wnioski wypływają z wyroku TSUE.

 

ZOBACZ: "Trybunał orzekł to, czego się spodziewałem". Ziobro o wyroku TSUE

 

"Rada Ministrów stoi na stanowisku, że podstawą konstytucyjnego porządku w Polsce jest i musi być niezależne sądownictwo oparte na niezawisłych sędziach. Zaprzeczeniem sędziowskiej niezawisłości jest podejmowanie przez nich działań podważających konstytucyjny porządek i wpisujących się w kontekst politycznych sporów" - czytamy.

 

"Dbałość o zaufanie do wymiaru sprawiedliwości w postaci przyjęcia postawy apolityczności wyrażonej w art. 178 ust. 3 Konstytucji RP jest jednym z najważniejszych obowiązków osób sprawujących urząd sędziego" - dodano.

 

"Sądy muszą być niezawisłe, bezstronne"

 

W stanowisku napisano też, że Rada Ministrów z niepokojem przyjmuje niektóre zdarzenia, do których doszło podczas organizowanych przez samych sędziów w ostatnich dniach wiecach, w szczególności "dopuszczenie do formułowania podczas nich postulatów o charakterze politycznym czy też nie licującymi ze standardami języka debaty publicznej niecenzuralnymi sformułowaniami".

 

"Sądy muszą być niezawisłe, uczciwe, bezstronne i cieszyć się niekwestionowanym autorytetem. Polacy zaś muszą odzyskać wiarę, że do sądów idzie się po sprawiedliwość i nie czeka się na nią latami" - podkreślono.

 

Wskazano ponadto, że z tego powodu intencją rządu jest kontynuowanie reform, które mają usprawnić funkcjonowanie sądów i służyć odbudowie zaufania do nich, "gwarantując sędziom faktyczną niezależność od korporacyjnych nacisków ich własnego środowiska, a także od politycznych presji".

 

"Bardzo wiele znaków zapytania"

 

Sędzia Laskowski, odnosząc się do stanowiska rządu, wyraził przekonanie, że polskie sądy będą się odwoływały do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE.

 

Podkreślił, że czeka na reformy, które usprawnią pracę sądów. - Zamiast straszenia sędziów ustawami o odpowiedzialności karnej i stosowaniem orzeczeń dyscyplinarnych rząd powinien przygotować konkretne ustawy, które spowodują, że sytuacja się ustabilizuje - dodał.

 

- W imię tego, żeby sądy były niezawisłe, uczciwe i bezstronne, rząd powinien zastanowić się, co on może zrobić w tej sprawie; ale nie w sensie ustaw dyscyplinujących lub grożeniem odpowiedzialnością karną - zaznaczył rzecznik SN.

 

ZOBACZ: Kancelaria Sejmu pisze do sądu. Chce uchylenia decyzji Juszczyszyna

 

Laskowski odniósł się też do protestów, które odbyły się w niedzielę w wielu miastach w Polsce. Jego zdaniem demonstracje te miały na celu sprzeciwienie się działaniom rzecznika dyscyplinarnego sędziów i ministra sprawiedliwości wobec olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna. Jak dodał, protesty odbyły się, żeby wyrazić sprzeciw przeciwko tym działaniom, "a nie po to, żeby manipulować orzeczeniem TUSE"

 

Zdaniem Laskowskiego decyzja sędziego Juszczyszyna nie jest manipulacją wyrokiem TSUE. - Każdy sobie nawzajem może zarzucać manipulowanie. Materiał, który jest w wyroku TSUE, stawia bardzo wiele znaków zapytania, co do praworządności w Polsce, prawidłowości powołania KRS i Izby Dyscyplinarnej SN - zaznaczył rzecznik SN.

ac/hlk/prz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie