Śmierć na drogach. KGP podaje statystyki z ostatniego weekendu
Od piątku do niedzieli w całej Polsce w wypadkach drogowych zginęło 17 osób, a 223 zostały ranne - poinformował we wtorek podinsp. Radosław Kobryś z KGP. Zwrócił również uwagę, że ok. 50 proc. pieszych, którzy giną na drogach to osoby powyżej 60. roku życia.
Z danych przekazanych przez Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wynika, że w ostatni weekend - od piątku do niedzieli - w całej Polsce doszło do 183 wypadków drogowych, w których zginęło 17 osób, a 223 osoby zostały ranne.
ZOBACZ: Śmierć z wychłodzenia. Apel służb, aby nie być obojętnym
Policjanci podczas kontroli drogowych zatrzymali ponadto 792 kierujących pod wpływem alkoholu; 379 osobom odebrali prawo jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym powyżej 50 km/h.
Apele policji w mediach
Dla porównania w tym samym okresie ubiegłego roku policjanci odnotowali 239 wypadków, w których zginęły 33 osoby, a 255 osób zostało rannych. Zatrzymano także 658 kierujących pod wpływem alkoholu, a 255 kierowcom odebrano prawo jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym.
- Pierwsze półrocze było bardzo złe, bo niemal w każdym obszarze obserwowaliśmy wzrosty, natomiast od kilku miesięcy obserwujemy poprawę. Jest coraz mniej zabitych - mówi podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP.
Jego zdaniem wpływ na zmniejszenie liczny zabitych mogą mieć apele policji m.in. w mediach oraz coraz szersze poruszanie problematyki ruchu drogowego.
- Dużo zadziało się chociażby po wypadku przy ul. Sokratesa w Warszawie. Ludzie otworzyli oczy, zobaczyli, że może być niebezpiecznie - powiedział Kobryś.
Liczby zabitych są większe
Dodał, że mimo to w tym roku liczby zabitych są większe niż w roku ubiegłym, a policjanci zanotowali jak dotąd dwuprocentowy wzrost tej liczby. Z danych KGP wynika, że w tym roku na drogach zginęło 2586 osób - o 52 osoby więcej niż w roku ubiegłym.
"Obserwując chociażby wypadki z ostatnich dni, można zauważyć, że zginęło kilku pieszych, którzy przechodzili w miejscu nie dość, że zabronionym, to jeszcze nieoświetlonym. Tam, gdzie kierujący w ogóle nie mogli się ich spodziewać" - zaznacza Kobryś. "To nie jest tak, że zawsze winien jest kierujący" - dodaje.
Jak zaznacza szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy widoczność jest utrudniona ważne jest uczulenie seniorów, by zakładali odblaski i uważali na drodze. Podkreśla bowiem, że ok. 50 proc. pieszych, którzy giną na drogach to osoby w wieku powyżej 60 roku życia.
Czytaj więcej
Komentarze