3 tony kokainy na łodzi podwodnej. Przemytnicy osiedli na mieliźnie, bo skończyło się paliwo

Świat
3 tony kokainy na łodzi podwodnej. Przemytnicy osiedli na mieliźnie, bo skończyło się paliwo
PAP/EPA/Salvador Sas
Jeden z członków gangu uciekł w kombinezonie płetwonurka

Hiszpańska policja we współpracy z portugalskimi organami ścigania przejęła niedaleko przygranicznej miejscowości Cangas łódź podwodną z 3 tonami kokainy na pokładzie. Do popołudnia w poniedziałek hiszpańska prokuratura postawiła zarzuty dwóm członkom załogi.

Jak poinformowała hiszpańska żandarmeria (Guardia Civil), w poniedziałek po południu wciąż trwały poszukiwania trzeciego członka załogi. Dwaj pozostali to obywatele Ekwadoru, którzy usłyszeli zarzuty przynależności do organizacji przestępczej oraz przemytu narkotyków.

 

Ze zbliżonych do śledztwa źródeł, na które powołują się portugalskie media, wynika, że łódź wyposażona w zaawansowaną technologię, przypłynęła do północno-zachodniej Hiszpanii z Portugalii. Prawdopodobnie kilka dni wcześniej gang przetransportował ładunek około 3 ton kokainy z Ameryki Południowej.

 

PAP/EPA/Salvador Sas

 

 

Zatrzymali się blisko wybrzeża

 

Przejęcie jednostki było możliwe, bo zatrzymała się ona blisko wybrzeża w okolicach portugalsko-hiszpańskiej granicy. Według źródła zbliżonego do śledztwa służby przejęły okręt krótko po tym, gdy z braku paliwa osiadł na mieliźnie.

 

Zarekwirowana przez żandarmerię jednostka to pierwszy transatlantycki okręt podwodny z kokainą, jaki przejęto na wodach terytorialnych Hiszpanii. Pochodząca z Gujany Francuskiej jednostka mogła pomieścić do 6 ton narkotyków.

 

ZOBACZ: Ojciec i syn "wracali z pracy". W aucie kokaina, brak prawa jazdy, badania technicznego i OC

 

Obserwowali ich od trzech dni

 

"Ruchy tego okrętu były obserwowane od trzech dni przez funkcjonariuszy. Wiemy, że ta 20-metrowa jednostka była wykorzystywana do dostarczania narkotyków do brzegów Galicji" - ujawniło źródło w hiszpańskiej żandarmerii, zaznaczając, że proceder mógł trwać od kilku lat.

 

PAP/EPA/Salvador Sas

 

 

Ujęcie członków załogi miało miejsce w niedzielę rano, ale w poniedziałek po południu wciąż trwa akcja poszukiwania trzeciego jej członka oraz dodatkowych dowodów w dochodzeniu. Na kilku drogach w prowincji Pontevedra ruch był mocno utrudniony z powodu policyjnych kontroli.

 

Akcję poszukiwania w okolicach brzegu utrudnia skaliste wybrzeże okolic hiszpańskiego Cangas. Przyjmuje się, że trzeci z członków gangu opuścił wynurzoną do połowy łódź podwodną w kombinezonie płetwonurka.

msl/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie