Dolnośląskie: 11-latek i 13-latka odurzali się dezodorantem. Chłopiec zmarł

11-letni chłopiec zmarł w szpitalu w Jeleniej Górze, gdzie trafił po tym, jak wraz z 13-letnią koleżanką odurzał się zawartością dezodorantu. Życiu nastolatki nic nie zagraża – podała jeleniogórska policja.
Do zdarzenia doszło w sobotę.
- Około godziny 15:00 11-letni chłopiec i jego o dwa lata starsza koleżanka kupili dezodorant w jednym ze sklepów spożywczych. Następnie udali się na teren pustostanu - powiedziała polsatnews.pl rzecznik jeleniogórskiej policji Edyta Bagrowska.
ZOBACZ: Uciekł ze szpitala psychiatrycznego i porwał ojca. Poszukiwania w świętokrzyskim
Odurzali się dezodorantem poprzez wdychanie jego zawartości.
W pewnym momencie chłopiec źle się poczuł i wyszedł na zewnątrz. Zauważył go przechodzący obok mężczyzna. - Wezwał pomoc i podjął reanimację - dodała policjantka.
Chłopiec trafił do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł. - 13-latka czuje się dobrze. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedziała Bagrowska. Dziewczynka wciąż przebywa w szpitalu. Nie została jeszcze przesłuchana.
Policja prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.