Podkarpacie: grzybiarz znalazł w lesie ludzką głowę

Polska
Podkarpacie: grzybiarz znalazł w lesie ludzką głowę
zdj. ilustracyjne/ Pixabay/ Jplenio
W identyfikacji zmarłego pomogła śledczym karta honorowego dawcy krwi, którą znaleziono przy ciele

Na makabryczne znalezisko natknął się mężczyzna, który zbierał grzyby w poddębickiej Brzeźnicy. Znaleziona głowa należy do Adama Z., 62-latka, którego rozczłonowane ciało znaleziono w tym samym lesie pół roku temu.

Adam Z. mieszkań we wsi Pustkowa Osiedle pod Dębicą. Zaginął 11 maja tego roku. Jak podaje portal nowiny24.pl, mężczyzna wracając z matką z działki postanowił wstąpić do pobliskiego sklepu. Nie wrócił już do domu. Jego ciało - bez głowy i rąk - dwa tygodnie później odnalazła w lesie policja. Było ono w stanie dużego rozkładu z powodu wysokich temperatur panujących w maju.  

 

PRZECZYTAJ: Zaginięcia grzybiarzy. Ciała seniorów odnaleziono po kilku dniach

 

Ciało prawdopodobnie rozczłonkowały dzikie zwierzęta

 

Według prokuratury nic nie wskazuje na udział osób trzecich w śmierci 62-latka. Śledczy podejrzewają, że zginął on w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a jego ciało rozszarpały dzikie zwierzęta i porzuciły w różnych częściach lasu.

 

W identyfikacji zmarłego pomogła śledczym karta honorowego dawcy krwi, którą znaleziono przy ciele.

 

Mężczyzna chorował na padaczkę

 

Gdy pół roku później głowę denata odnalazł w brzeźnickim lesie grzybiarz, biegli potwierdzili, że należy ona do Adama Z. - informują nowiny24.pl.

 

Według RMF FM, przyczyna śmierci mogła być związana z chorobą, mężczyzna cierpiał bowiem na padaczkę, co uprawdopodabnia hipotezę, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.   

 

Głowę odnaleziono kilkanaście tygodni temu, ale dopiero teraz stało się o tym głośno. Wciąż nie odnaleziono rąk mężczyzny.

emi/ml/ nowiny24.pl, rmf.fm
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie