"We Francji dostaliby pałką przez łeb". Ozdoba o tekturowym "czołgu" jadącym za żołnierzem
Blokady Marszu Niepodległości przez Obywateli RP oraz tekturowy "czołg" jadący za żołnierzem na Placu Piłsudskiego w Warszawie wywołały oburzenie wśród polityków. Szef resortu obrony Mariusz Błaszczak zapowiedział zgłoszenie sprawy do prokuratury. W "Polityce na Ostro" poseł Solidarnej Polski Jacek Ozdoba oznajmił, że we Francji "osoby zachowujące się w ten sposób dostałyby pałką przez łeb".
- To są zwykli prowokatorzy, awanturnicy, którzy niech się cieszą, że nie są w kraju demokratycznym jak we Francji, Hiszpanii, bo tam, jakby coś takiego przed policjantem zrobili, to by dostali pałką przez łeb - mówił Jacek Ozdoba, komentując zachowanie osób, które tekturowym "czołgiem" jechały w niedzielę za żołnierzem na Placu Piłsudskiego w Warszawie. - Nauczył by się szacunku do policjantów - dodał.
ZOBACZ: "Legioniści wybatożyliby taką kulturową hołotę". Brudziński o Lotnej Brygadzie Opozycji
Zapytany przez prowadzącą program Agnieszkę Gozdyrę, czy rzeczywiście chciałby, żeby dostali pałką "przez łeb" odparł: - Nie, nie chciałbym, tylko pokazuję, jakie są podwójne standardy.
Sprawa dla prokuratury? "Nie wiem, prokuratura, psychiatria"
- Nie robi się takich rzeczy to jest żenujące, upokarzające, to jest niegodne. Nie powinno takich rzeczy być - wtórował Ozdobie poseł Robert Winnicki (Konfederacja).
Pytany, czy powinna się taką sprawą zająć się prokuratura odpowiedział: - Nie wiem, prokuratura, psychiatria? Ale nie powinno czegoś takiego być.
WIDEO: "We Francji, Hiszpanii, dostaliby pałką przez łeb". Jacek Ozdoba o zachowaniu osób, które tekturowym "czołgiem" jechały za żołnierzem na Placu Piłsudskiego
- Nie możemy dopuścić do tego, żeby funkcjonariusz publiczny będąc na służbie jest przez jakiegoś pajaca, który udaje czołg jadący za nim... - zaczął wyjaśniać poseł Ozdoba, ale przerwała mu Paulina Hennig-Kloska (Koalicja Obywatelska), która zaprotestowała przeciw "obrażaniu obywateli".
ZOBACZ: Mieli pałki teleskopowe, maczety, noże i toporki. Jechali na Marsz Niepodległości
"Oficer Wojska Polskiego stoi i ochrania przed deszczem Misiewicza. To jest obraza munduru!"
- Największym znieważeniem munduru polskiego było jak pana kumpel Antoni Macierewicz kazał trzymać nad Misiewiczem różową parasolkę oficerowi Wojska Polskiego - odpowiedział na zarzuty o znieważeniu munduru przez Obywateli RP Andrzej Rozenek (Lewica).
Rozenek zapytał posła Solidarnej Polski, czy rozumiem, co to jest znieważenie munduru. - Oficer Wojska Polskiego stoi i ochrania przed deszczem Misiewicza. To jest obraza munduru! - powiedział poseł Lewicy. - To, że ktoś sobie zrobił czołg z tektury i sobie nim jeździ po Warszawie, to przepraszam pana bardzo, ale żadnym znieważeniem munduru nie jest - dodał Rozenek
Czytaj więcej