Została posłanką na... dwa dni obrad. Chce założyć biuro poselskie

Polska
Została posłanką na... dwa dni obrad. Chce założyć biuro poselskie
Polsat News

- Nie wiem, ile będzie trwała moja kadencja, natomiast muszę ją maksymalnie wykorzystać - powiedziała polsatnews.pl Edyta Kubik, która objęła we wtorek mandat posła mijającej kadencji Sejmu. Jak dodała, chce założyć biuro poselskie, aby nagłośnić protest mieszkańców jej miejscowości przeciwko planom budowy fabryki elektrolitu.

O możliwości objęcia mandatu posłanka Edyta Kubik dowiedziała się na dzień przed ślubowaniem - powiedziała w rozmowie z polsatnews.pl. Polityk dostała informujące o tym pismo od marszałek Sejmu Elżbiety Witek.

 

Krótka kadencja z biurem poselskim

 

Przyznała, że pomimo krótkiej kadencji, planuje otworzyć biuro poselskie.

 

- Nie wiem, ile będzie trwała moja kadencja, natomiast muszę ją maksymalnie wykorzystać - powiedziała polsatnews.pl Edyta Kubik.

 

ZOBACZ: Szokowała w kampanii, teraz zostanie posłem. Zobacz sejmowych debiutantów

 

Wyjaśniła, że zaangażowała się w protest mieszkańców Godzikowic pod Oławą. Ludzie nie chcą u siebie fabryki elektrolitu, którym napełniane są wkłady do baterii dla samochodów elektrycznych.

 

Posłanka chce wykorzystać sprawowany urząd do nagłośnienia akcji protestacyjnej.

 

  

 

"Nie znam kwoty uposażenia" 

 

Kubik przyznała w rozmowie z polsatnews.pl, że nie wie, czy dostanie uposażenie poselskie. - Nie znam nawet tej kwoty - dodała.

 

Jak stwierdziła, nie dostała także środków na prowadzenie biura poselskiego.

 

Zapytaliśmy Centrum Informacyjne Sejmu o to, jakie koszty związane są z objęciem mandatu przez Kubik. Czekamy na odpowiedź.

 

Jak wynika z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, każdemu parlamentarzyście po zakończeniu kadencji Sejmu przysługuje odprawa pod warunkiem, że nie został on ponownie wybrany. Jej wysokość sięga trzech uposażeń poselskich, czyli ok. 24 tys. zł.

 

ZOBACZ: Piotrowicz: moja przeszłość jest piękna, potrzebni byli tacy ludzie jak ja

 

Miejsce po Kornelu Morawieckim

 

Posłanka weszła do Sejmu po śmierci marszałka seniora Kornela Morawieckiego, który zmarł 30 września. Zgodnie z prawem, mandat po zmarłym pośle obejmuje kandydat z kolejnym wynikiem na liście z wyborów parlamentarnych. 

 

W 2015 r. Morawiecki otwierał listę Kukiz'15 we Wrocławiu. Kolejny wynik należał do Edyty Kubik, na którą głosowało wówczas 3976 wyborców.

 

Kubik we wtorek złożyła ślubowanie poselskie. Objęła więc mandat na czas dwóch ostatnich dni prac parlamentarnych. Później w Sejmie zasiądą nowo wybrani i zaprzysiężeni, wyłonieni w niedzielnych wyborach, posłowie.

 

zdr/hlk/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie