Kandydatowi Konfederacji urodził się syn. "Imię chciałem uzależnić od wyniku wyborów"
"Mamy z Kasią kolejnego syna! Wybór imienia chciałem uzależnić od wyniku wyborów: JANUSZ - jeśli wprowadzimy min. 15 posłów lub ZBIGNIEW - jeśli nie przekroczymy progu" - napisał na Twitterze Jakub Kulesza, przewodniczący koła poselskiego Konfederacji. Jako że do wyborów pozostał niemal tydzień, poseł musiał zdecydować wcześniej.
Kulesza to "jedynka" Konfederacji w wyborach do Sejmu z okręgu nr 6 (lubelskie).
W poniedziałek na świat przyszedł jego drugi syn. Decyzję o imieniu Kulesza chciał podjąć po wyborach. "Nie mogę jednak przez tydzień mówić do niego bezimienny, a że jestem optymistą..." - napisał poseł.
"Powitajcie Janusza Kuleszę!" - poinformował na Twitterze.
Jak dodał w komentarzach, jego pierwszy syn ma na imię Leszek.
Mamy z Kasią kolejnego syna! Wybór imienia chciałem uzależnić od wyniku wyborów: JANUSZ - jeśli wprowadzimy min. 15 posłów lub ZBIGNIEW - jeśli nie przekroczymy progu.
— Jakub Kulesza (@Kulesza_pl) October 7, 2019
Nie mogę jednak przez tydzień mówić do niego bezimienny, a że jestem optymistą...
Powitajcie Janusza Kuleszę! pic.twitter.com/sPNRtRCE2D
W 2015 r. Kulesza wszedł do Sejmu z listy Kukiz'15. Był także rzecznikiem prasowym klubu tego ugrupowania i członkiem rady głównej Unii Polityki Realnej. W wyborach samorządowych był kandydatem Kukiz'15 i partii KORWiN na prezydenta Lublina.
Po wyborach ogłosił przejście z Kukiz'15 i UPR do partii KORWiN. Został przewodniczącym koła poselskiego Konfederacja. Bezskutecznie kandydował do Parlamentu Europejskiego.
Czytaj więcej