Wspaniały gest fair play podczas lekkoatletycznych MŚ
Kibice na długo zapamiętają obrazek z lekkoatletycznych mistrzostw świata w Dausze. Podczas eliminacji biegu na 5000 metrów, jeden z zawodników pomógł ukończyć wyścig słaniającemu się na nogach rywalowi. Sportowcy wspólnie minęli linię mety, tracąc do zwycięzcy prawie 5 minut.
W piątek w stolicy Kataru Dausze rozpoczęły się lekkoatletyczne mistrzostwa świata. Pierwszego dnia rywalizacji odbyły się m.in. eliminacje biegu na 5000 metrów. Podczas zawodów kibice zgromadzeni na stadionie Khalifa byli świadkami niesamowitej sceny.
Na ostatnim okrążeniu przed metą Jonathan Busby z Aruby opadł z sił i wydawało się, że może nie ukończyć biegu. Zawodnik dosłownie słaniał się na nogach. Z pomocą pospieszył mu jednak jego rywal reprezentant Gwinei Bissau - Braima Suncar Dabo, który wziął go pod ramię i doholował do mety.
When you run back to back 3s and you get called through for a quick single #Doha2019 pic.twitter.com/fjcKonq9B5
— Liam Windridge (@LiamWindy) 27 września 2019
This is brilliant ! You might not win but finishing is everything. 👏🏼#WorldAthleticsChamps #IAAFDoha2019 #dabo #busby
— PEANUT (@AngryPeanut4) 27 września 2019
pic.twitter.com/yeKxASjFSk
Gest fair play spodobał się publiczności, która nagrodziła obu zawodników gromkimi brawami. - Chciałem tylko pomóc mu osiągnąć cel i myślę, że każdy zrobiłby to samo - skomentował swoje zachowanie Dabo.
Zawodnicy nie zakwalifikowali się do biegu finałowego, stracili do zwycięzcy prawie pięć minut.
Co więcej, po minięciu linii mety reprezentant Aruby został zdyskwalifikowany. Zgodnie z przepisami powinien pokonać dystans o własnych siłach.
Czytaj więcej