Radni PiS chcą powołania stołecznej komisji śledczej w sprawie "Czajki"

Polska
Radni PiS chcą powołania stołecznej komisji śledczej w sprawie "Czajki"
PAP/Leszek Szymański

Radni PiS chcą powołania stołecznej komisji śledczej ws. działania miasta oraz MPWiK w zakresie oczyszczalni ścieków "Czajka” oraz Stacji Termicznej Utylizacji Osadów Ściekowych. Mamy do czynienia z tak wielką awarią, że trzeba rozwiązania ekstraordynaryjnego - przekonywali.

O zamiarze powołania komisji poinformował przed czwartkową sesją Rady Miasta radny PiS Dariusz Lasocki. Informację o złożeniu wniosku w tej sprawie przekazał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości i radny Warszawy Sebastian Kaleta.

 

 

Do zakresu działania komisji miałoby należeć zbadanie i ocena prawidłowości oraz legalności działań podejmowanych w procesie planowania, powstania i działalności oczyszczalni ścieków "Czajka” oraz Stacji Termicznej Utylizacja Osadów Ściekowych.

 

- Nie udało nam się jako radnym opozycji skutecznie zawnioskować do komisji rewizyjnej, aby podjęła kontrolę tego wszystkiego, co się dzieje – wskazywał radny. Jak mówił, informacje w tym zakresie płyną tylko i wyłącznie z ratusza.

 

- Nie ma żadnej społecznej kontroli tego, co w istocie ma miejsce – dodał.

 

Jego zdaniem w kwestii awarii prezydent miasta Rafał Trzaskowski jest "zupełnie nieobecny”, a o problemie wypowiadają się jego zastępcy.

 

- Niewiele są nam w stanie powiedzieć i na niewiele pytań są nam w stanie odpowiedzieć – dodał Lasocki.

 

9 września rozpoczęło się tłoczenie ścieków do "Czajki" zastępczym rurociągiem

 

Jak przekonywał radny - mamy do czynienia z awarią tak wielką i o tak wielkiej niewiadomej dla środowiska - że trzeba zastosować rozwiązanie ekstraordynaryjne. Zasugerował przy tym, że na początku działalności "Czajki” mogło mieć miejsce aż sto awarii.

 

Zgodnie z projektem uchwały komisja mogłaby przesłuchiwać wszystkich członków zarządu m.st. Warszawy z lat 2006-2019 i podległych im funkcjonariuszy oraz urzędników, wszystkich członków zarządu, rady nadzorczej MPWiK i podległych im pracowników w tych latach, a także podmioty, które w tym czasie były związane z powstaniem i działalnością "Czajki” oraz STUOŚ.

 

Warszawskie Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji informowało w ubiegłym tygodniu, że na przełomie listopada i grudnia ub.r. z eksploatacji została wyłączona Stacja termicznej utylizacji osadów ściekowych (STUOŚ), co było związane z uszkodzeniem jednego z urządzeń spalarni. Przedsiębiorstwo zaznaczyło jednocześnie, że zdarzenie to nie stanowi zagrożenia dla ludzi i środowiska, a wyłączenie Stacji nie ma wpływu na sprawne funkcjonowanie oczyszczalni ścieków "Czajka". Od tego czasu z oczyszczalni wywożone są odpady pościekowe. Władze miasta i MPWiK zapewniają jednak, że osady zagospodarowywane są zgodnie z przepisami.

 

Do awarii kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do znajdującej się na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka" doszło pod koniec sierpnia. MPWiK podjęło wtedy decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły. W reakcji premier Mateusz Morawiecki zlecił budowę alternatywnego systemu przesyłowego. 9 września rozpoczęło się tłoczenie ścieków do "Czajki" zastępczym rurociągiem.

 

Jak poinformował w tym tygodniu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, miasto podjęło decyzję o wymianie uszkodzonego odcinka rurociągu na stalową rurę, co ma zostać zrealizowane w ciągu dwóch miesięcy. Ponadto pod dnem Wisły ma zostać wybudowana dodatkowa nitka przesyłająca ścieki, która ma służyć jako rozwiązanie awaryjne.

dc/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie