Ważny kanadyjski policjant miał być szpiegiem. Wpadł przez przypadek

Świat
Ważny kanadyjski policjant miał być szpiegiem. Wpadł przez przypadek
Pixabay/Vladvictoria

Kanadyjska policja i wywiad próbują ocenić, jak bardzo mógł zaszkodzić krajowi były dyrektor generalny Narodowego Centrum Koordynacji Wywiadu policji federalnej Cameron Ortis, aresztowany niedawno pod zarzutem m.in. działalności szpiegowskiej.

Według kanadyjskich mediów Ortis miał przygotowywać się do przekazania tajnych informacji zagranicznemu podmiotowi lub organizacji terrorystycznej. Publiczna telewizja CBC podała, że informacje, które chciał przekazać, są tak ważne, że krajowe służby specjalne uznały, iż ich wykorzystanie "uderzyłoby w suwerenność i bezpieczeństwo Kanady".

 

Media cytowały oceny z raportu Communications Security Establishment (CSE) - urzędu zajmującego się cyberbezpieczeństwem - oraz kanadyjskiego wywiadu (CSIS), że gdyby doszło do przekazania danych przez Ortisa, ich posiadacz zyskałby istotną wiedzę o celach wywiadu Kanady i jej sojuszników, a także o ich metodach działania i zasobach.

 

"Wyciek tych informacji mógłby doprowadzić do utraty zaufania u naszych zagranicznych partnerów" - ocenił CSIS.

 

Wspólna operacja kilku państw

 

Według wtorkowego komunikatu komisarz policji federalnej RCMP Brendy Lucki, zajmowane stanowisko dawało Ortisowi dostęp do informacji kanadyjskiego wywiadu, a także informacji przekazywanych Kanadzie przez jej sojuszników.

 

- Ten poziom dostępu był właściwy dla zajmowanego przez Ortisa stanowiska - podkreśliła, zapewniając, że RCMP wdrożyła już odpowiednie procedury, by uniknąć negatywnych konsekwencji dla Kanady i jej partnerów.

 

Ortis został aresztowany w zeszłym tygodniu. Wpadł przypadkiem w związku ze wspólną operacją służb Kanady, USA, Australii, Hongkongu i Tajlandii, prowadzoną w sprawie mieszczącej się w Kolumbii Brytyjskiej firmy Phantom Secure Communication, która - jak się okazało - dostarczała urządzenia do bezpiecznej, szyfrowanej komunikacji międzynarodowym przestępcom.

 

Jak podała telewizja Global News, firma kupowała smartfony i instalowała na nich własny system szyfrowanej komunikacji; pozwalał on na bezpieczną łączność, ale tylko między telefonami wyposażonymi przez Phantom Secure.

 

Ortis miał spore długi

 

Z tych telefonów miało korzystać od 10 tys. do 20 tys. osób. Według informacji FBI z marca 2018 roku firma przez ostatnie 10 lat zarobiła 80 mln dolarów na tego typu usługach świadczonych mordercom, handlarzom narkotyków i organizacjom piorącym pieniądze.

 

Przy okazji właśnie tego dochodzenia odkryto, że ktoś wysyłał maile do Vincenta Ramosa, szefa Phantom Secure, proponując mu sprzedaż cennych informacji; tą osobą miał być właśnie Ortis. Przeszukano dom mężczyzny, gdzie znaleziono odręczne notatki na temat przekazywania informacji bez pozostawiania śladów.

 

Według CBC kilka lat temu Ortis miał spore długi. W najbliższy piątek ten były wysokiej rangi funkcjonariusz RCMP ma się stawić w sądzie.

wka/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie