Nie żyje matka ofiary wypadku na warszawskim Bemowie. Wyskoczyła z okna

Wypadek na warszawskim Bemowie, gdzie bmw uderzone przez saaba wjechało na chodnik i śmiertelnie potrąciło kobietę, ma dalsze tragiczne konsekwencje. Matka potrąconej 49-latki wyskoczyła z okna po tym, jak okazało się, że jej córka zmarła w szpitalu - podał serwis warszawawpigulce.pl.
Do wypadku na Bemowie doszło w sobotę ok. 17:45 przy skrzyżowaniu ulic Człuchowskiej i Świetlików. Skręcający w lewo saab uderzył na skrzyżowaniu w prawidłowo jadące elektryczne bmw. Jego kierowca stracił panowanie nad autem i zjechał z jezdni, uderzając w idącą po chodniku kobietę.
49-letnia piesza w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Lekarzom nie udało się uratować jej życia.
Po śmierci córki, w godzinach nocnych matka skoczyła z piątego piętra z bloku na ulicy Szeligowskiej na Bemowie. Zginęła na miejscu.
- W sobotę o godz. 21:05 otrzymaliśmy zgłoszenie, że 74-letnia kobieta najprawdopodobniej sama wyskoczyła z 5. piętra wieżowca. Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora - powiedziała polsatnews.pl Marta Sulowska, oficer prasowa
komendanta rejonowego policji Warszawa IV.