Piękny sen trwa! Polki w półfinale mistrzostw Europy

Polska
Piękny sen trwa! Polki w półfinale mistrzostw Europy
PAP/Grzegorz Michałowski

Polskie siatkarki pokonały Niemki 3:2 w ćwierćfinałowym spotkaniu mistrzostw Europy i wywalczyły awans do strefy medalowej turnieju. Niemki były do tej pory niepokonane w championacie. Teraz biało-czerwone przeniosą się do Ankary. Z turniejem pożegnały się m.in. reprezentacje Rosji i Holandii.

 

Przy wypełnionych do ostatniego miejsca trybunach hali Atlas Arena walczyły polskie siatkarki o awans do najlepszej czwórki mistrzostw Europy, do której ostatni raz w imprezie tej rangi dotarły 10 lat temu. Ich rywalkami w drodze do strefy medalowej były niepokonane do tej pory w turnieju Niemki, z którymi Polki wygrywały już w obecnym sezonie.

 

Wydawało się, że z wysoką stawką meczu i oczekiwaniami głośno dopingującej je publiczności szybciej poradziły sobie Polki. Zaczęły skoncentrowane i zdeterminowane, dzięki czemu szybko wypracowały przewagę – m.in. 8:4 po ładnej akcji skończonej przez Natalię Mędrzyk. Ale od tej pory w otwierającej partii lepsze wrażenie sprawiały już Niemki, które odrobiły starty i przejęły inicjatywę. Podopieczne trenera Feliksa Koslowskiego w przeciwieństwie do Polek świetnie zagrywały, dobrze grały blokiem i nie popełniały błędów.

 

Do zwycięstwa w pierwszym secie przybliżyły się zdobywając cztery punkty z rzędu i prowadząc 21:17. Polkom udało się jeszcze zbliżyć na punkt (20:21) za sprawą m.in. bloku na liderce rywalek Louisie Lippmann i kontrataku Malwiny Smarzek-Godek. W końcówce jednak dużo pewniejsze były siatkarki z Niemiec. Po autowym serwisie Klaudii Alagierskiej miały piłkę setową (24:21), a otwierająca partia zakończyła się po bloku na Mędrzyk.

 

Niemki zmuszane do błędów

 

Nieudany początek nie podciął skrzydeł biało-czerwonym. W dwóch kolejnych setach spisywały się już bardzo dobrze. W drugiej odsłonie wyeliminowały wszystkie atuty rywalek, które z każdą akcją były coraz mniej pewne siebie. Do błędów zmuszały Niemki dzięki poprawie w polu serwisowym. Cichą bohaterką była też Maria Stenzel, która nie myliła się broniąc większość piłek. W efekcie Polki punkty zdobywały seriami i systematycznie powiększały przewagę – 8:4, 10:5, 15:8, 20:12 i 24:16. Pewną wygraną przypieczętowała Smarzek-Godek.

 

Na początku trzeciego seta serią świetnych zagrywek popisała się z kolei Magdalena Stysiak. Po asie 18-letniej przyjmującej biało-czerwone wygrywały 7:1. Później nie do zatrzymania była Smarzek-Godek, a po bloku na Lippmann gospodynie prowadziły już 14:6 i 19:11 po punktowej zagrywce Alagierskiej. Polki na chwile straciły jednak kontrolę nad meczem i Niemki wróciły do gry zmniejszając straty do trzech punktów (17:20). Grę biało-czerwonych uspokoiła jednak wprowadzona na boisku Aleksandra Wójcik. Trzy z rzędu punktowe bloki gospodyń znów dały im bezpieczną przewagę (23:17), a dwie ostatnie piłki w tym secie skończyły Stysiak i Smarzek-Godek.

 

Do drużyny Nawrockiego inicjatywa należała też początkowo w czwartym secie, choć w ich grę wkradło się nieco rozluźnienia. Mimo to po ataku przez środek Alagierskiej wygrywały 7:4, a po bloku na Jennifer Geerties 12:8. Kolejny przestój kosztował już Polki utratę prowadzenia (14:15 i 15:17). Później coś zacięło się na dobre. Biało-czerwone zagrywką "rozstrzelała" rozgrywająca Denise Hanke (22:16 po trzech asach z rzędu), a jej odpowiedzialne za atak koleżanki nie miały większych problemów z doprowadzeniem do tie-breaka.

 

Trudny serwis

 

Kluczem do zwycięstwa w rozstrzygającej serii okazała się m.in. zagrywka Stysiak, która dała Polsce prowadzenie 6:2. W tym elemencie myliły się zaś Niemki, które po kolejnym popsutym serwisie przegrywały 4:8. To nie był jednak koniec emocji, bo po dwóch nieskończonych atakach Smarzek-Godek zaliczka biało-czerwonych zmalała do dwóch punktów (8:6). Do sukcesu przybliżył je trudny serwis Mędrzyk, po którym zyskały bezpieczną przewagę (12:6). Niemki obroniły jeszcze trzy meczbole, ale w końcu awans do czwórki najlepszych europejskich zespołów dało reprezentacji Polski dotknięcie siatki przez rywalki.

 

 

W stolicy Turcji Polki w półfinale zmierzą z gospodyniami, które nadspodziewanie gładko ograły Holenderki (3:0). We wcześniejszych sześciu meczu "Oranje" nie straciły nawet seta.

 

Obrończynie tytułu Serbki tylko w trzecim secie miały kłopoty z Bułgarkami, ale ostatecznie wygrały 3:0.

 

W innym łódzkim ćwierćfinale pomiędzy Włoszkami a Rosjankami także nie brakowało emocji. Siatkarki "Sbornej" w każdej partii miały kilkupunktową przewagę, ale nie potrafiły jej utrzymać. Szczególnie słabo radziły sobie w końcówkach setów, kiedy to seryjnie traciły punkty. Włoszki zwyciężyły 3:1 i jest to dla nich pierwszy półfinał od 2011 roku, kiedy to w Belgradzie zajęły czwartą lokatę.

 

Ostatnia część turnieju odbędzie się w Ankarze. W sobotę zaplanowano spotkania półfinałowe, a w niedzielę pojedynki o złoty i brązowy medal. Oprócz Turcji gospodarzami mistrzostw Europy były Polska (Łódź), Słowacja (Bratysława) i Węgry (Budapeszt).

 

ml/prz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie