250 świń uciekło z farmy. Zwabiono je... bułkami do hot-dogów

Świat

250 świń uciekło z farmy w miejscowości Orange w amerykańskim stanie Vermont i przez miesiąc błąkało się po okolicy, blokując drogi i uprzykrzając życie okolicznym mieszkańcom. Pracownikom farmy i wolontariuszom udało się wyłapać większość z nich za pomocą "szlaku" ułożonego z bułek do hot-dogów, prowadzącego do farmy.

Z Sugar Mountain Farm 11 sierpnia uciekło około 50 świń i 200 prosiąt. Zdaniem Waltera Jeffriesa, do którego należy gospodarstwo, zwierzęta wydostały się przez uszkodzone ogrodzenie, które zniszczył były pracownik. Od tego czasu zwierzęta chodziły po okolicy. 

 

- Możemy na niego nałożyć mandaty, ale to poza naszą kontrolą, powinien się tym zająć stanowy lub federalny rząd i policja stanowa. To poza naszą jurysdykcją, nie mamy nad tym kontroli i nie wiemy, gdzie moglibyśmy te świnie przetrzymać - mówi Angela Eastman, sołtys z Orange. 

 

Eastman codziennie sprawdza, ile świń jest na wolności, robi im zdjęcia i na tej podstawie wystawia mandaty. W czwartek łączny koszt kar dla farmera wynosił niecałe 82 tys. dolarów. Jeffries twierdzi, że "99 proc. świń" jest już z powrotem na farmie. Skuteczne miało się okazać ułożenie wzdłuż drogi na farmę bułek od hot-dogów, a następnie pędzenie świń tą trasą. 

 

Agencja rolnictwa stanu Vermont, wraz z amerykańskim Departamentem Rolnictwa, dyskutują natomiast, ile czasu powinien mieć farmer na złapanie swoich zwierząt, zanim do akcji wejdą służby samorządowe i rządowe. 

jm/prz/ AP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie