Spłacanie rat zawieszone na czas procesu. Przełomowa decyzja sądu
Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że skoro istnieje duża szansa, że kredytobiorca wygra sprawę, nie ma potrzeby, by w trakcie jej rozpatrywania płacił co miesiąc bankowi - pisze w środę "Dziennik Gazeta Prawna".
- Stołeczny sąd wydał zabezpieczenie. Nie przesądza ono o wyniku postępowania. Eksperci i przedstawiciele sektora bankowego jednak przyznają, że to przełomowe i bardzo korzystne dla konsumentów orzeczenie - czytamy w artykule.
Pozew frankowiczów
Według "DGP", sprawa dotyczy Getin Noble Banku. Decyzja stołecznego sądu nie przesądza jeszcze o wyroku - zaznaczono.
"Frankowicze, którzy pozwali korporację, wnieśli o udzielenie im zabezpieczenia. Przypomnieli, że przedstawiciele sektora bankowego raz za razem w mediach mówią, jaką tragedią dla banków będzie przegrywanie przez nie spraw sądowych. A skoro Getin ma wiele umów frankowych w swym portfelu - istnieje ryzyko niewypłacalności po prawomocnym rozstrzygnięciu sprawy na korzyść powodów. Sąd podzielił tę argumentację. Wskazał, że kluczowe było to, że pozwany bank znajduje się w trudnej sytuacji finansowej" - napisano.
Rozmawiano m.in. "o trudnościach Getinu, związanych z liczbą udzielonych kredytów"
"Okoliczność owa została uprawdopodobniona przez powodów załączoną do wniosku o udzielenie zabezpieczenia transkrypcją stenogramu rozmowy udziałowca pozwanego Leszka Czarneckiego z przewodniczącym Komisji Nadzoru Bankowego (pisownia oryginalna - red.) Markiem Chrzanowskim" - czytamy w uzasadnieniu orzeczenia, przytaczanym przez "DGP".
Jak dodano w artykule, "w bulwersującej rozmowie, która doprowadziła do odwołania szefa KNF, mężczyźni rozmawiali m.in. o trudnościach Getinu, związanych z liczbą udzielonych kredytów frankowych".
- Wydane uzasadnienie stanowi bardzo duże ułatwienie dla kredytobiorców i zabezpiecza ich interes ekonomicznych w przypadku potencjalnej niewypłacalności danego banku - mówi "DGP" adwokat Anna Wolna-Sroka.
Czytaj więcej
Komentarze