Policja wyjaśnia okoliczności pożaru w szkole. "Pracownik, który wykonywał prace był pijany"

Polska
Policja wyjaśnia okoliczności pożaru w szkole. "Pracownik, który wykonywał prace był pijany"
KMP Elbląg

Policjanci z Elbląga wyjaśniają okoliczności pożaru, do którego doszło w trakcie prac spawalniczych przyłącza gazowego, na terenie jednej ze szkół podstawowych w tym mieście. Według funkcjonariuszy, pracownik wykonujący te prace był pijany.

Jak poinformował w środę Jakub Sawicki z zespołu prasowego elbląskiej policji, podczas prac spawalniczych przyłącza gazowego zapaliły się trzy tuje rosnące przy szkole. Od płonących drzew uszkodzona została instalacja elektryczna i plastikowe okna budynku szkolnego.

 

Według policji, pożar, który wybuchł we wtorek w południe na terenie szkoły podstawowej przy ul. Wybickiego w Elblągu, został szybko ugaszony przez strażaków. Do czasu zakończenia akcji gaśniczej, z powodu zadymienia, ewakuowano z budynku blisko 40 pracowników szkoły. Nikt nie odniósł obrażeń.

 

- Pracownik zewnętrznej firmy, który wykonywał prace spawalnicze był pijany. Miał blisko promil alkoholu w organizmie. Odpowie za wykroczenie nieumyślnego zniszczenia mienia i poniesie konsekwencje dyscyplinarne - dodał Sawicki.

 

- Wstępnie oszacowaliśmy szkody na ok. 22 tys. zł - powiedziała Agnieszka Śliwińska, która będzie od 1 września dyrektorem szkoły podstawowej nr 9 w Elblągu.

 

Jak zaznaczyła, straty spowodowane pożarem dotyczą niemal wyłącznie gabinetu dyrektorskiego i nie będą miały wpływu na funkcjonowanie placówki ani rozpoczęcie roku szkolnego, które odbędzie się zgodnie z planem w najbliższy poniedziałek.

dc/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie