Poseł Sanocki zniszczył bramkę w urzędzie wojewódzkim. Wyprowadzili go policjanci

Polska
Poseł Sanocki zniszczył bramkę w urzędzie wojewódzkim. Wyprowadzili go policjanci
twitter.com/Pospieszynski_P

Poseł Janusz Sanocki (niezależny) po awanturze w biurze przepustek opolskiego urzędu wojewódzkiego wyłamał szklaną bramkę. Interweniowała policja, która siłą wyprowadziła parlamentarzystę z urzędu. Poseł uważa, że barierki w urzędzie to przejaw ograniczania praw obywatelskich. Zapowiedział też, że na konto Caritasu wpłaci rekompensatę za zniszczone mienie.

Film z interwencji policji wobec posła opublikował na Twitterze Przemysław Pospieszyński, opolski radny i rzecznik regionalnych struktur Platformy Obywatelskiej.

 

 

Zmieniony regulamin kontra poseł Sanocki

 

Nowe zasady poruszania się po gmachu urzędu wojewódzkiego wprowadzono kilka tygodni temu. Aby wejść na piętra, gdzie np. mieści się delegatura Krajowego Biura Wyborczego, pomieszczenia urzędu marszałkowskiego lub urzędników wojewody, obecnie trzeba się wylegitymować i otrzymać specjalną kartę, która otwiera bramki broniące dostępu do urzędu.

 

W poniedziałek do Krajowego Biura Wyborczego chciał dostać się poseł Janusz Sanocki, którego zdenerwowały nowe zasady obowiązujące w urzędzie.

 

- Wiele lat tu wchodziłem. Dzisiaj przychodzę, dawno nie byłem, a tu barierki i jakiś dżentelmen chce ode mnie dokumentów. Ja idę do Krajowego Biura Wyborczego i on nie ma prawa żądać ode mnie dokumentów. - relacjonował zajście Sanocki.

 

Sanocki: wpłacę zadośćuczynienie na Caritas

 

- To widzimisię urzędnika jednego i drugiego: wojewody i dyrektorki. Wprowadzili przepustki, postawili trzech ludzi i żądają ode mnie i każdego obywatela dokumentów. Prosiłem, żeby mnie wpuścili i wyłamałem tę bramkę. Panowie z policji wezwani zaczęli mnie szarpać bez żadnych podstaw - dodał. 

 

Parlamentarzysta zapowiedział, że wpłaci odpowiednią kwotę w ramach zadośćuczynienia za uszkodzoną barierkę na Caritas.

 

- Zapłacę za tę zakichaną barierkę. (...) Ja zrobiłem rzecz słuszną. Obywatele powinni porozwalać te wasze barierki. Tu chodzi o wolność. Ja o wolną Polskę walczyłem, a nie o to, żeby urzędnik robił co zechce. Tu nigdy żadnych barierek nie było, bo nie są tu potrzebne. One jedynie blokują ruch obywateli. Zbuntowałem się, wyłamałem. Ja za nią zapłacę. Kuchciński zapłaci za loty, ja zapłacę za barierkę. Wyłamałem ją w interesie obywateli - podkreślał Sanocki.

 

Policja przeprowadzi postępowanie

 

Poseł zapowiedział, że złoży skargę na policjantów, którzy podjęli w jego sprawie interwencję i wyprowadzili go z budynku urzędu wojewódzkiego.

 

Dariusz Świątczak z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu potwierdził fakt przeprowadzenia interwencji w budynku urzędu wojewódzkiego.

 

- Na prośbę pracowników urzędu wojewódzkiego nasi policjanci podjęli interwencję wobec mężczyzny, który miał wyłamać szklane drzwi w barierce. Po wyprowadzeniu z budynku pokazał funkcjonariuszom legitymację poselską i został wypuszczony. Na miejscu była także ekipa dochodzeniowa, która dokonała oględzin i przeprowadzi postępowanie mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia. My robimy swoje, zgodnie z obowiązującym prawem, niezależnie od tego, kogo to dotyczy - podkreślił Świątczak.

wka/ml/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie