We wtorek komitet polityczny PiS zatwierdził pozostałe listy do Sejmu i Senatu

Polska
We wtorek komitet polityczny PiS zatwierdził pozostałe listy do Sejmu i Senatu
PAP/Piotr Polak

Komitet Polityczny PiS zatwierdził listy kandydatów do Sejmu i Senatu na jesienne wybory parlamentarne - poinformowała we wtorek rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Listy - jak dodała - mają być zaprezentowane po ogłoszeniu wyborów.

We wtorek po południu w siedzibie PiS odbyło się spotkanie komitetu politycznego, który kontynuował prace nad przygotowaniem list wyborczych. Przed tygodniem komitet zatwierdził 18 z 41 list.

 

- Jesteśmy po posiedzeniu komitetu politycznego, na którym ostatecznie zostały uzgodnione kandydatury do Sejmu i Senatu. Opublikujemy te listy zaraz po tym, jak będzie ogłoszony termin wyborów - mówiła po zakończeniu spotkania Czerwińska. Rzeczniczka dopytywana dlaczego ugrupowanie chce czekać z publikacją list odparła: "uważamy, że to jest odpowiedni, właściwy czas do ogłoszenia list wyborczych".

 

Na listach prawdopodobnie osoby z Kukiz'15


Politycy PiS byli też pytani przez dziennikarzy, czy na listach wyborczych znaleźli się politycy z Kukiz'15.

- Na listach PiS będą obecni parlamentarzyści, samorządowcy, z różnych środowisk, w tym też prawdopodobnie z Kukiz'15 - oświadczył szef Komitetu Wykonawczego i lider rzeszowskiej listy Krzysztof Sobolewski.

Dopytywany czy będzie to kilka osób (z Kukiz'15), Sobolewski odparł: "Po ogłoszeniu wyborów przez pana prezydenta wszystko powiemy".

 

"Show zostawiamy innym"


Politycy PiS byli też pytani czy na listach znajdą się jacyś znani samorządowcy. - Jeśli chodzi o samorządowców, to na pewno na naszych listach nie będzie obecnych marszałków, którzy są z Prawa i Sprawiedliwości, natomiast pozostała gama samorządowców jest szeroka. Będą to i radni sejmikowi, i radni powiatowi, burmistrzowie, wójtowie - mówił Sobolewski.

Dopytywany czy na listach znajdą się osoby spoza polityki, szef Komitetu Wykonawczego wskazał, że ugrupowanie stara się kłaść nacisk, aby na listach znalazły się osoby, które "merytorycznie wniosą coś do polskiego parlamentu, a show zostawiamy innym".

Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel mówił niedawno, że wśród propozycji kandydatów na listy znaleźli się dotychczasowi posłowie "wzmocnieni doświadczonymi samorządowcami, osobami, które mają jakąś pozycję rozpoznawalną w swoich lokalnych społecznościach, w swoich miejscowościach".

 

- Zależy nam na tym, aby każdy z kandydatów przyciągał głosy i to najchętniej przyciągał nowe głosy - podkreślił.

 

"Jedynki" PIS-u

 

PiS przedstawiło w połowie lipca "jedynki" na najbliższe wybory. Liderami list wyborczych tej partii będą m.in.: Jarosław Kaczyński - w Warszawie, premier Mateusz Morawiecki - w Katowicach. W okręgu podwarszawskim "jedynką" został szef MON Mariusz Błaszczak, wicepremier Jacek Sasin w Chełmie, wicepremier i szef resortu kultury Piotr Gliński w Łodzi, a szef KPRM Michał Dworczyk w Wałbrzychu.

 

jm/prz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie