Kolejne zawiadomienie do prokuratury na radnego z PiS wz. z wpisem po Marszu Równości

Polska
Kolejne zawiadomienie do prokuratury na radnego z PiS wz. z wpisem po Marszu Równości
Twitter/Sebastian Łukaszewicz

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski złożył w piątek zawiadomienie do prokuratury ws. gróźb karalnych we wpisie w mediach społecznościowych po sobotnim Marszu Równości radnego sejmiku Sebastiana Łukaszewicza (PiS) - poinformowała w piątek rzeczniczka prezydenta Białegostoku.

Na początku tygodnia podobne zawiadomienie do prokuratury złożył poseł PO-KO Krzysztof Truskolaski, syn prezydenta Białegostoku. W jego ocenie ten wpis to groźba karalna, pomówienie i znieważenie funkcjonariusza publicznego.

 

Chodzi o zamieszczoną w mediach społecznościowych przez Łukaszewicza po sobotnim Marszu Równości w Białymstoku grafiki, na której jest zdjęcie z parady oraz napis "Truskolaski! Białostoczanie ci tego nie wybaczą!".

 

"Grafika z taką treścią, wobec wydarzeń z 20.07.2019 r., wywołała w prezydencie obawę o swoje zdrowie i życie" - napisała w komunikacie przesłanym w piątek mediom rzeczniczka prezydenta Białegostoku Urszula Boublej.

 

W czwartek pierwsze zawiadomienie

 

W czwartek prezydent Truskolaski złożył też zawiadomienie prokuratury na marszałka województwa podlaskiego Artura Kosickiego w związku z sobotnimi wydarzeniami. Prezydent zarzuca marszałkowi niedopełnienie obowiązków, wywieranie nacisków i nadużycie władzy. Chodzi m.in. o nielegalny - w ocenie prezydenta Białegostoku - przemarsz przez centrum miasta uczestników "Pikniku Rodzinnego", zorganizowanego przez marszałka jako alternatywa dla Marszu Równości. Natomiast naciski miał marszałek wywierać na prezydenta jeszcze przed odbyciem się Marszu Równości by go zakazał.

 

Natomiast niedopełnienie obowiązków zarzuca prezydentowi Białegostoku marszałek województwa podlaskiego, który także złożył zawiadomienie do prokuratury. W jego ocenie, Truskolaski ze względów na niebezpieczeństwo mógł zakazać marszów tego dnia.

 

Pierwszy Marsz Równości przeszedł ulicami Białegostoku w sobotę po południu. Przejście uczestników marszu kilkakrotnie próbowali zablokować kontrmanifestanci, policja musiała użyć gazu. W stronę uczestników rzucano kamieniami, petardami, jajkami i butelkami, wykrzykiwano też obraźliwe słowa. Policji do tej pory udało się zidentyfikować pond 100 osób łamiących prawo.

jm/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie