Ciarka: podziękowania mamy Dawida są bardzo budujące dla policjantów

Polska

- Zawsze można pytać, dlaczego policja nie zaczęła od danego momentu, lub nie sprawdziła takiej czy innej wersji. Pamiętajmy, że poszukiwania obejmowały ogromny obszar, a służby robiły wszystko, by odnaleźć Dawida - mówił rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka. - Akcja poszukiwawcza w jakiś sposób zadośćuczyniła rodzinie. Życia nikt nie wróci, natomiast to dużo, że Dawid będzie miał pogrzeb - dodał.

- Chciałbym podziękować mamie Dawida za list, w którym dziękuje policji, służbom, mediom. To budujące dla policjantów, którzy poszukiwali dziecka - powiedział Polsat News rzecznik Komendy Głównej Policji. 

 

- Wyobraźmy sobie sytuację, że ciała nie udało się odnaleźć, ile lat ta rodzina męczyłaby się. To ciężka sytuacja, wyobrażenie, że on gdzieś może być, żyć, że być może komuś go ojciec przekazał. Policjanci z dużą determinacją zrobili dla rodziny to, co mogli zrobić - podkreślił.

 

Odnosząc się do sposobu prowadzenia akcji poszukiwawczej Ciarka wyjaśnił, że w pierwszej linii idą policjanci wspomagani przez inne służby. - Tyraliera, która poszukuje żywego lub rannego dziecka. Za nimi grupa specjalna służb kryminalnych wspomagana przez oddziały prewencji, którzy analizują metr po metrze pod kątem ujawnienia zwłok, czego mogą wcześniejsze grupy nie zauważyć - wyjaśnił.


- Zawsze po fakcie można zapytać: dlaczego nie zaczęliście od tego momentu? Dlaczego nie sprawdziliście tamtej wersji? Pamiętajmy, mówimy o bardzo dużym obszarze. My z dużym szacunkiem podchodziliśmy do rodziny, dlatego nie informowaliśmy na bieżąco o czynnościach. Sprawdzaliśmy akweny wodne, bagna, te miejsca, gdzie zwłoki mogłyby zostać tak porzucone, że nigdy nie moglibyśmy ich znaleźć. Zwłoki były tak zamaskowane, aby nie można było ich odnaleźć - mówił rzecznik KGP.

 

Okolice węzła Pruszków

 

W sobotę stołeczna policja poinformowała, że na trasie A2 między Warszawą a Grodziskiem Mazowieckim, w okolicach węzła Pruszków, znaleziono ciało dziecka.

 

W poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński potwierdził, że są to zwłoki 5-letniego Dawida. Zaznaczył też, że szersze informacje w tej sprawie prokuratura przekaże w późniejszym terminie.

 

Poszukiwania 5-letniego Dawida z Grodziska Mazowieckiego rozpoczęły się o północy w zeszłą środę, kiedy utratę kontaktu z nim i jego ojcem zgłosiła rodzina.

 

Dawid został tego dnia około godz. 17 zabrany przez ojca z Grodziska Mazowieckiego. Według ustaleń policji, tego samego dnia przed godz. 21 ojciec odebrał sobie życie, rzucając się pod pociąg.

 

Poszukiwania 5-letniego Dawida były największe w historii polskiej policji. Łącznie przeszukano ponad 4 tys. hektarów, w akcję zaangażowano nadzwyczajne środki.

msl/prz/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie