RPO wzywa premiera do zajęcia zdecydowanego stanowiska ws. zajść w Białymstoku

Polska
RPO wzywa premiera do zajęcia zdecydowanego stanowiska ws. zajść w Białymstoku
Polsat News

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar chce, by premier zajął zdecydowane stanowisko, które "służyłoby uspokojeniu nastrojów społecznych". Interwencja dotyczy zajść w Białymstoku podczas "Marszu Równości". RPO pyta również premiera, czy słowa szefa MEN Dariusza Piontkowskiego, że "Marsze Równości" budzą "ogromny opór" wyrażają stanowisko rządu.

Podczas "Marszu Równości" 20 lipca 2019 r. w Białymstoku doszło do fizycznych i słownych ataków na uczestników tego pokojowego, legalnego zgromadzenia.

 

Policja przeznaczyła znaczne siły do zabezpieczenia legalnego zgromadzenia


Rzecznik Praw Obywatelskich w piśmie do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku Rzecznik wyraził zaniepokojenie widocznym na nagraniach poziomem agresji osób usiłujących zablokować "Marsz Równości". Chodzi o przypadki pobicia uczestników marszu, rzucania w nich oraz w policjantów różnymi przedmiotami, wykrzykiwania haseł obraźliwych i nienawistnych.


Rzecznik dostrzega, że policja przeznaczyła znaczne siły do zabezpieczenia tego legalnego zgromadzenia. W ocenie RPO działania podjęte przed i podczas "Marszu Równości" powinny być konsekwentnie kontynuowane w celu ustalenia sprawców przestępstw i wykroczeń.


Rzecznik zwrócił się do komendanta o następujące informacje:

- jak zabezpieczano "Marsz Równości" zwłaszcza w kontekście oddzielenia manifestacji i kontrmanifestacji oraz czy dokonano analizy przebiegu zabezpieczenia;
- ile osób zatrzymano (w kontekście jakich przestępstw i zarzutów) a ile wylegitymowano (i w jakim kontekście);
- czy zidentyfikowani zostali sprawy napaści (w internecie są nagrania napaści na dziewczynę oraz na młodego chłopaka);
- ile było aktów przemocy w stosunku do policjantów; czy ustalono sprawców;
- czy uczestnicy marszu lub inne osoby złożyły zawiadomienia dotyczące niewłaściwego zachowania policjantów;
- czy policja dysponuje nagraniami z monitoringu;
- jakie działania podjęto w związku z poszukiwaniem sprawców;
- jaki był cel użycia przez policję krążącego na bardzo niskiej wysokości helikoptera, czy w tym zakresie dochowano standardów bezpieczeństwa.

 

"Rażąca nieznajomość konstytucyjnego standardu ochrony praw człowieka". RPO o słowach szefa MEN


W wystąpieniu do premiera Mateusza Morawieckiego Adam Bodnar napisał, że jego poważne zaniepokojenie wzbudził komentarz nowego ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego. W wywiadzie dla TVN24 stwierdził on: - Tego typu marsze, wywoływane przez środowiska próbujące forsować niestandardowe zachowania seksualne, budzą ogromny opór nie tylko na Podlasiu, także w innych częściach Polski. W związku z tym warto się zastanowić, czy w przyszłości tego typu imprezy powinny być organizowane.


Według Rzecznika wyrażanie takich poglądów wskazuje na rażącą nieznajomość konstytucyjnego standardu ochrony praw człowieka i związanych z nim obowiązków państwa. "W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, w interesie Rady Ministrów, władzy wykonawczej demokratycznego państwa prawa powinno leżeć jak najszybsze odniesienie się do tych wypowiedzi" - napisał Adam Bodnar.


Zdaniem Adama Bodnara "zajęcie przez premiera zdecydowanego stanowiska - opartego na wartościach konstytucyjnych i sprzeciwiającego się przemocy - posłuży uspokojeniu nastrojów społecznych". Rzecznik ma bowiem obawy, że brak stanowczej reakcji władzy publicznej może w niedługim czasie doprowadzić do poważnej i niepożądanej eskalacji napięć społecznych.


Dlatego Rzecznik zwrócił się do premiera o wyjaśnienia, w szczególności o odniesienie się do wypowiedzi Ministra Edukacji Narodowej. "W szczególności proszę o wyjaśnienie, czy wypowiedź Ministra Edukacji Narodowej wyraża stanowisko Rady Ministrów w przedmiocie ochrony wolności zgromadzeń w Rzeczypospolitej Polskiej" - głosi pismo RPO.

 

Standardy wolności zgromadzeń - według prawa polskiego, europejskiego i międzynarodowego

 

Rzecznik przypomniał także standardy wolności zgromadzeń - według prawa polskiego, europejskiego i międzynarodowego. 

 

Przypomniał, że zgodnie z art. 57 Konstytucji każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich, a ograniczenia tej wolności może określać ustawa.

 

"Podstawowym obowiązkiem władzy publicznej związanym z wolnością zgromadzeń publicznych jest umożliwienie zgromadzenia i zabezpieczenie jego pokojowego przebiegu. Obok wolności wypowiedzi i prawa zrzeszania się, wolność zgromadzeń stanowi dla obywatela gwarancję faktycznego udziału w życiu politycznym i społecznym, a jej zapewnienie jest nieodzowne dla wyrażania w sferze publicznej przekonań i poglądów oraz dla rzeczywistego oddziaływania na otoczenie społeczne i polityczne lub dla okazywania przynależności do pewnych wspólnot. Wolność pokojowego gromadzenia się odgrywa też szczególną rolę w urzeczywistnianiu praw grup mniejszościowych do pełnego i równoprawnego udziału w życiu politycznym i społecznym" - wskazał RPO.


"Stosownie natomiast do treści art. 32 Konstytucji RP wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne, a tym samym równe prawo do organizowania zgromadzeń i manifestowania swoich poglądów, nawet jeśli poglądy te mogą budzić kontrowersje lub opór w części społeczeństwa. Wartości te są również chronione przez akty prawa międzynarodowego oraz orzecznictwo międzynarodowych organów ochrony praw człowieka. Już w art. 20 ust. 1 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, uchwalonej przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych w dniu 10 grudnia 1948 r. w Paryżu, zapewniono, że "każdy człowiek ma prawo do wolności pokojowego zgromadzania się" - napisał.

 

Rzecznik przypomniał też, że kolejnym aktem określającym w sposób wiążący podstawowe prawa i wolności człowieka oraz zobowiązania państw wobec swych obywateli był Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, otwarty do podpisu w Nowym Jorku 19 grudnia 1966 r. (dalej jako: MPPOiP), będący w Polsce źródłem prawa powszechnie obowiązującego. "Zgodnie z art. 21 MPPOiP: Uznaje się prawo do spokojnego gromadzenia się. Na wykonywanie tego prawa nie mogą być nałożone ograniczenia inne niż ustalone zgodnie z ustawą i konieczne w demokratycznym społeczeństwie w interesie bezpieczeństwa państwowego lub publicznego, porządku publicznego bądź dla ochrony zdrowia lub moralności publicznej albo praw i wolności innych osób. Art. 21 MPPOiP ma zastosowanie w szczególności do zgromadzeń, w ramach których prezentowane są opinie i idee odnoszące się do istotnych problemów społecznych i publicznych. Obserwacja celów, dla których odbywa się większość zgromadzeń publicznych oraz umiejscowienie przepisu o wolności zgromadzeń w bezpośrednim sąsiedztwie przepisu o wolności słowa pozwala pojmować wolność zgromadzeń jako szczególnego rodzaju postać swobody wypowiedzi" - zaznaczył Bodnar.

 

Premier ma 30 dni, by odpowiedzieć na wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich.

grz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie