Rozwikłania zagadki podjęła się Katerina Harvati z Uniwersytetu Tubingen w Niemczech, która wraz z Danem Grigorescu z Uniwersytetu w Bukareszcie i Eleną Kranioti z uczelni na Krecie postanowiła ustalić przyczynę śmierci mężczyzny.
Uczeni wykonali tomografię, a następnie przeprowadzili symulację na 12 syntetycznych modelach mających imitować model czaszki kromaniończyka. Naukowcy rzucali w modele kamieniami, piłkami bejsbolowymi, a nawet uderzali kijami baseballowymi.
Ostatecznie naukowcy ustalili, że uraz czaszki powstał na skutek dwóch uderzeń (prawdopodobnie pałką), był bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny.
Pierwsza zbrodnia - 430 tys. lat temu
"Przedstawiony wzorzec sugeruje, że zabójca prawdopodobnie stał twarzą w twarz ze swoją ofiarą; prawdopodobnie był leworęczny" - czytamy w opublikowanym badaniu.
Naukowcy w rozmowie Live Science stawiają tezę, że paleolit górny był nie tylko okresem, w którym rozwinęła się technologia i sztuka, ale też regularnie zaczęły pojawiać się "gwałtowne zachowania interpersonalne" i morderstwa.
Do najstarszego udokumentowanego przez paleontologów zabójstwa doszło 430 tys. lat temu w Atapuerce, na północy Hiszpanii. To tam w jednej z jaskiń, znaleziono fragmenty czaszki neandertalczyka, która posiadała dwa duże otwory w kości czołowej. Naukowcy ustalili, że ok. 30-letniego osobnika płci męskiej zabito uderzeniem twardym narzędziem w głowę, z bliskiej odległości.
Czytaj więcej
Komentarze