Obudziła się w pustym samolocie. Załoga zapomniała o pasażerce

Świat
Obudziła się w pustym samolocie. Załoga zapomniała o pasażerce
Wikimedia Commons/Alex S.H. Lin

Kobieta zasnęła na pokładzie samolotu Air Canada podczas krótkiego lotu z Quebecu do Toronto. Gdy się obudziła, była zupełnie sama na pokładzie maszyny. W samolocie było ciemno, a pasażerka nie miała jak wezwać pomocy, bo rozładował jej się telefon.

Lot między oddalonymi o 800 kilometrów miastami miał trwać 90 minut. W trakcie podróży jedna z pasażerek zasnęła. Kobieta obudziła się w nocy, kilka godzin po lądowaniu, w ciemnym, pustym samolocie. 

 

Okazało się, że o pasażerce zapomniała załoga samolotu. 

 

"Myślałam, że mam zły sen, bo jak inaczej mogło się to wydarzyć?" - relacjonowała później na Facebooku.

 

Uratował ją pracownik lotniska

 

Pechowa pasażerka, gdy tylko zdała sobie sprawę z tego, co się stało, próbowała powiadomić swoich znajomych, jednak bardzo szybko wyczerpała jej się bateria w telefonie.

 

W samolocie nie działało zasilanie, więc mimo wielu prób nie udało jej się ponownie uruchomić telefonu.

 

Kobieta, która podkreśla, że była "przerażona", postanowiła działać. Dostała się do kokpitu samolotu, gdzie próbowała porozumieć się z obsługą lotniska przez radio. Okazało się jednak, że i ono nie działa.

 

Po chwili znalazła jednak latarkę. Za jej pomocą próbowała dawać sygnały SOS oświetlając okno samolotu. Nikt jednak nie zareagował.

 

Latarka przydała się jej jednak do oświetlenia wnętrza maszyny, dzięki czemu dotarła do drzwi i je otworzyła. Ciągle jednak nie mogła wydostać się na zewnątrz, bo znajdowała się kilka metrów nad ziemią.

 

W końcu zobaczyła jednak pracownika obsługi lotniska, który słysząc krzyk, pospieszył jej z pomocą.

   

 

 

Linia lotnicza potwierdziła, że ​​incydent miał miejsce, ale odmówiła komentarza na temat procedur i dalszych czynności. 

 

"Nadal analizujemy tę sprawę. (...) Podjęliśmy współpracę z klientką i pozostajemy z nią w kontakcie" - powiedział mediom przedstawiciel  linii Air Canada. 

 

Choć cała sytuacja skończyła się dobrze, kobieta twierdzi, że ciągle odczuwa skutki nieprzyjemnej sytuacji. "Nie mogę spać przez powtarzające się nocne lęki. Budzę się z niepokojem, że jestem sama zamknięta w jakimś ciemnym miejscu" - napisała.

dk/luq/ The Guardian
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie