Prezydent Chin przybył do Korei Północnej. Pierwsza taka wizyta od 14 lat

Prezydent Chin Xi Jinping rozpoczął w czwartek dwudniową wizytę w Korei Płn.- poinformowały państwowe chińskie media. Jest to pierwsza podróż prezydenta ChRL do Korei Płn. od 14 lat i pierwszy taki wyjazd Xi, odkąd w 2012 roku przejął on władzę w Chinach. Xi towarzyszy żona Peng Liyuan i kilku dygnitarzy Komunistycznej Partii Chin.
W Pjongjangu prezydent ChRL spotka się z przywódcą Korei Płn. Kim Dzong Unem i najprawdopodobniej odwiedzi Wieżę Przyjaźni, która upamiętnia chińskich żołnierzy walczących po stronie komunistycznej Korei Płn. w wojnie koreańskiej w latach 1950-1953.
Pekin jest najważniejszym sojusznikiem Pjongjangu na arenie międzynarodowej, choć opowiada się za denuklearyzacją Korei Płn. i deklaruje sumienne stosowanie wszystkich sankcji gospodarczych, nałożonych na nią przez Radę Bezpieczeństwa ONZ za jej zbrojenia jądrowe i rakietowe.
Prezydent Chin chce "zapewnić stabilność regionu"
O wizycie Xi rozpisują się w czwartek oficjalne media północnokoreańskie. Według partyjnego dziennika "Rodong Sinmun" jego przyjazd pozwoli zapisać nową "niezapomniana stronę w historii przyjaznych relacji pomiędzy obu krajami" - przekazała agencja Yonhap.
Niektóre północnokoreańskie media opublikowały również artykuł sygnowany przez Xi. Chiński prezydent napisał, że chce odgrywać większą rolę w procesie negocjacji w sprawach Półwyspu Koreańskiego oraz jest gotowy "opracować daleko idący plan, by zapewnić stabilność regionu".
MSZ w Pekinie informowało wcześniej w kontekście wyjazdu Xi do Pjongjangu, że Chiny będą dążyć do "nowego postępu w procesie politycznego rozwiązywania kwestii Półwyspu Koreańskiego".
Xi porozmawia z Donaldem Trumpem
Według ekspertów Xi będzie zabiegał o wznowienie negocjacji nuklearnych pomiędzy Koreą Płn. a USA i Koreą Płd., co wzmocniłoby jego międzynarodową pozycję, zwłaszcza w kontekście zaplanowanego na przyszły tydzień szczytu grupy G20 w Japonii, gdzie oczekiwany jest zarówno prezydent Chin, jak i przywódcy USA, Korei Płd., Japonii i Rosji.
Xi, który może się spodziewać trudnych rozmów z prezydentem USA Donaldem Trumpem na temat handlu, Morza Południowochińskiego, Tajwanu i Hongkongu, będzie być może w stanie odbić część krytyki, wskazując na swoją konstruktywną rolę na Półwyspie Koreańskim - ocenił w rozmowie z PAP ekspert w sprawach koreańskich z Uniwersytetu Lingnan w Hongkongu Brian Bridges.
Czytaj więcej