Kierowca busa wjechał pod pociąg. Według świadków chwilę wcześniej rozmawiał przez telefon
Pasażerski bus wjechał na przejazd kolejowy wprost pod nadjeżdżający pociąg towarowy. Kierowca przeżył. Czoło pociągu uderzyło w bok pojazdu. Na szczęście w środku nie było pasażerów. Z ustaleń policji wynika, że zawinił kierowca samochodu, który nie zachował należytej ostrożności.
Do wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Owczarach na terenie gminy Lubin (woj. dolnośląskie).
Jak ustalili policjanci, kierujący autobusem 54-latek wjeżdżając na niestrzeżony przejazd kolejowy, nie zachował szczególnej ostrożności.
Mężczyzna nie zatrzymał się przed znakiem STOP i wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg towarowy.
Według świadków zdarzenia w chwili wypadku kierowca busa rozmawiał przez telefon, co mogło rozproszyć jego uwagę.
W autobusie na szczęście nie było pasażerów. Kierowca jechał sam. Nie odniósł żadnych obrażeń. W lokomotywie przebywały dwie osoby, które również nie wymagały pomocy medycznej.
Samochód został poważnie uszkodzony. Na zdjęciach zrobionych przez policję widać, że gdyby w środku byli ludzie, cała sytuacja mogłaby się zakończyć tragicznie.
Czytaj więcej
Komentarze