"Dla zabawy" zamknęła psa w paczkomacie. Miała ponad 2 promile alkoholu

Polska
"Dla zabawy" zamknęła psa w paczkomacie. Miała ponad 2 promile alkoholu
OSP w Woli

Za znęcanie się nad zwierzęciem odpowie mieszkanka miejscowości Wola w powiecie pszczyńskim (Śląskie), która "dla zabawy" zamknęła swojego psa w paczkomacie. Do otwarcia skrytki musieli zostać wezwani strażacy.

32-letnia właścicielka psa była pijana, nie pamiętała, w której skrytce paczkomatu umieściła zwierzę. Dopiero po otwarciu trzeciej z nich udało się uwolnić czworonoga. Policjanci podkreślają, że kobieta wykazała się całkowitym brakiem wyobraźni.

 

Nie potrafiła wskazać konkretnej skrytki

 

Informację o półtorarocznym psie zamkniętym w paczkomacie w Woli pszczyńscy policjanci otrzymali ostatniej nocy. Krótko po godzinie 1 na miejsce dotarł policyjny patrol. Obok paczkomatu czekała 32-letnia właścicielka psa i jej mąż.

 

- Kobieta powiedziała mundurowym, że "tak dla zabawy" zamknęła swojego pieska w otwartej skrzynce. Niestety nie przewidziała, że po zamknięciu drzwiczek nie będzie już w stanie ich otworzyć. Ponadto kobieta nie potrafiła wskazać konkretnej skrytki, w której zamknęła przestraszone zwierzę. Pies nie dawał żadnych znaków życia - relacjonują pszczyńscy policjanci.

 

Interweniowała straż pożarna

 

Niezbędna okazała się interwencja miejscowej straży pożarnej. Strażacy przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu otwierali kolejne drzwiczki wskazywane przez kobietę. Dopiero w trzeciej skrzynce znaleziono psa. Zwierzęciu nic się nie stało.

 

Właścicielka psa miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwieje, będzie musiała wytłumaczyć swoje postępowanie. Sprawami znęcania się nad zwierzętami zajmują się policjanci z pszczyńskiej komórki zwalczającej przestępczość gospodarczą. Znęcanie się nad zwierzętami zagrożone jest karą do 3 lat więzienia.

 

pgo/hlk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie