"Liderzy występujący przeciwko fundamentalnym wartościom są zagrożeniem". Wiceszef KE w Warszawie

Polska
"Liderzy występujący przeciwko fundamentalnym wartościom są zagrożeniem". Wiceszef KE w Warszawie
PAP/Tomasz Gzell

- Jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla UE obecnie jest to, że na europejskiej scenie politycznej mamy liderów, którzy wypowiadają się przeciwko fundamentalnym wartościom, które znajdowały się w każdym traktacie akcesyjnym - powiedział w czwartek w Warszawie wiceszef KE Jyrki Katainen.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej wziął w czwartek, w Dniu Europy, udział razem z b. prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim w debacie "Przyszłość UE, wyzwania dla Komisji Europejskiej po 2019 roku, majowe wybory do Parlamentu Europejskiego".

 

Katainen podkreślił, że obecnie jesteśmy w sytuacji, gdy przywódcy zarówno Rosji, jak i Stanów Zjednoczonych mają wspólny pogląd na Europę i mówią: im bardziej podzielona tym lepiej, im słabsza, tym lepiej. - To jest moment, kiedy musimy zacząć bronić naszych interesów - podkreślił.

 

Wiceprzewodniczący KE zaznaczył, że jeżeli uda się wprowadzić w życie rozwiązania prawne, które są opracowywane w tej chwili w Unii Europejskiej, to za kilka lat Unia będzie bardziej zintegrowana.

 

"Nie może być wspólnego rynku bez zaufania"

 

Katainen wskazywał też, że jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla UE obecnie jest to, że "na europejskiej scenie politycznej mamy liderów, którzy wypowiadają się przeciwko fundamentalnym wartościom, które znajdowały się w każdym traktacie akcesyjnym".

 

- Takim jak chociażby rządy prawa, demokracja, prawa człowieka, godność jednostki ludzkiej - to są wartości, o które walczyło również to społeczeństwo. Te wartości są podstawą wszystkiego, co robi UE, bo nie może być wspólnego rynku bez zaufania wobec systemów sądownictwa poszczególnych krajów, bo przecież interpretacja unijnych przepisów musi być wszędzie taka sama - oświadczył wiceprzewodniczący KE.

 

- To jest dla mnie problem, że niektórzy liderzy polityczni, w niektórych krajach Unii sprzeciwiają się fundamentalnym wartościom, wartościom liberalnej demokracji - dodał Katainen.

 

Aleksander Kwaśniewski przekonywał, że tegoroczne wybory do PE są dużo ważniejsze niż poprzednie, ponieważ w roku 2019 w odróżnieniu od wyborów europejskich w poprzednich latach, "mamy prawdziwy bój, prawdziwy spór, prawdziwe alternatywy, prawdziwe niebezpieczeństwa, mamy absolutnie trudne wyzwanie".

 

"Trzeba stoczyć bardzo poważny bój z populistami"

 

- To nie jest tak, że dziś demokraci w Unii Europejskiej mogą spać spokojnie, że wartości, które są fundamentem Unii, są bezpieczne; że właściwie wszystko się rozstrzygnęło i teraz tylko trzeba według jakiegoś algorytmu jechać dalej. Nie - trzeba stoczyć bardzo poważny bój z populistami, nacjonalistami, zwolennikami autorytarnego systemu politycznego czy semiautorytarnego - mówił były prezydent.

 

Kwaśniewski przekonywał, że z tego względu tak ważne jest zebranie "proeuropejskich wyborców, proeuropejskich sił, aby w dniu wyborów - a najlepiej parę dni wcześniej - obudzili się z snu w poczuciu bezpieczeństwa i tego, że nic złego się nie może wydarzy".

 

- Może się wydarzyć! Może się wydarzyć dużo złych rzeczy. Stąd tak ważna w wyborach 26 maja - nie tylko w Polsce - jest mobilizacja elektoratu i głosowanie na ludzi, którzy zapewnią nam tą proeuropejską perspektywę - podkreślił Kwaśniewski.

 

Były prezydent zaznaczył, że "dziś alternatywą dla integracji europejskiej, wspólnej Europy, alternatywą dla Unii Europejskiej, która jest solidnym, konkurencyjnym partnerem dla USA czy dla Chin, nie jest Europa żadnych państw narodowych, jest nią natomiast Europa zdezintegrowana, Europa, w której zaczynają dominować egoizmy narodowe, w której zaczynają być możliwe poważne konflikty".

 

"Europa jest mistrzem w tworzeniu konfliktu"

 

Jak dodał, ci którzy twierdzą, że to nie jest możliwe, powinni pamiętać, że "XX wiek jest najlepszym dowodem, że Europa jest mistrzem w narodowych egoizmach, że Europa jest mistrzem w tworzeniu konfliktu, że Europa doprowadziła do niewyobrażalnych tragedii".

 

9 maja w krajach Unii Europejskiej obchodzony jest jako Dzień Europy. Został on ustanowiony w rocznicę przedstawienia planu utworzenia Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, znanego jako Plan Schumana, przez francuskiego ministra spraw zagranicznych Roberta Schumana, co miało miejsce 9 maja 1950r. W tym roku Polska obchodzi też 15. rocznicę akcesji do Unii Europejskiej. 1 maja 2004 r. nasz kraj wraz z dziewięcioma innymi państwami regionu - Cyprem, Czechami, Estonią, Litwą, Łotwą, Maltą, Słowacją, Słowenią oraz Węgrami - stał się członkiem UE. Było to największe rozszerzenie UE w historii.

msl/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie