Policjanci ścigali dwóch włamywaczy. Padły strzały
Jeden z dwóch 28-letnich włamywaczy został postrzelony przez policjanta. Do zdarzenia doszło w środę w miejscowości Prandocina pod Krakowem. Ranny w okolicę biodra uciekinier trafił do szpitala, jego życiu nic nie zagraża.
Dwóch ubranych na czarno mężczyzn zauważył na terenie swojej posesji mieszkaniec Prandociny. Włamywacze, spłoszeni przez właściciela, zaczęli uciekać w kierunku krajowej "siódemki". Za pośrednictwem numeru 112 właściciel posesji zawiadomił policję o zdarzeniu.
Na miejsce przyjechali funkcjonariusze z pobliskich Słomnik i zaczęli pieszo ścigać włamywaczy. Mężczyźni nie reagowali na polecenia policjantów, dlatego ci - jak powiedział rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń - oddali kilka strzałów ostrzegawczych. Jeden z policjantów "stwierdził zagrożenie swojego bezpieczeństwa" i strzelił w kierunku jednego z uciekinierów.
28-latek z Tarnowa został ranny w okolicę biodra. Radio RMF FM, które pierwsze poinformowało o strzelaninie, podało że życiu mężczyzny nic nie zagraża. Mężczyzna jest w szpitalu. Drugi uciekinier również ma 28 lat, pochodzi z Gorlic. Został zatrzymany przez policjantów.
- Mężczyźni byli już notowani - powiedział Gleń. W plecaku uciekinierów odnaleziono narkotyki oraz przedmioty, w tym biżuterię, które mężczyźni mogli ukraść.
Na terenie posesji w Prandocinie i w miejscu, gdzie trwał pościg, pracują policjanci pod nadzorem prokuratury.
[ZOBACZ TEŻ] WIDEO: "Mercedesem cabrio chciał zawracać "bączkiem". Miał pecha, bo drifting nagrała policja"
Czytaj więcej