Pełnomocnicy Birgfellnera chcą wyłączenia prokurator prowadzącej postępowanie

Polska
Pełnomocnicy Birgfellnera chcą wyłączenia prokurator prowadzącej postępowanie
Polsat News

Pełnomocnicy austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera złożyli w środę zawiadomienia w imieniu swojego klienta o możliwości popełnienia przestępstwa przez prokurator Renatę Śpiewak, która nie wszczęła śledztwa ws. Srebrnej. Chcą, aby prokurator została wyłączona ze sprawy.

Gerald Birgfellner nie stawił się w środę na przesłuchaniu w warszawskiej prokuraturze okręgowej.

 

Na miejsce przybyli dwaj jego pełnomocnicy - mec. Roman Giertych i mec. Jacek Dubois. Pełnomocnik austriackiego biznesmena mec. Roman Giertych poinformował w środę dziennikarzy, że złoży zawiadomienie w imieniu Geralda Birgfellnera o możliwości popełnienia deliktu dyscyplinarnego przez prokurator Renatę Śpiewak i informację o możliwości popełnienia przestępstwa, bo - jak tłumaczył Giertych - według jego klienta mogło dojść do niedopełnienia obowiązków służbowych wszczęcia w terminie śledztwa.

 

"Oczekujemy ze spokojem"

 

- Nasz klient domaga się zbadania, czy to niedopełnienie obowiązków miało związek z awansem pani prokurator Renaty Śpiewak na stanowisko prokuratora okręgowego - mówił Giertych.

 

Po spotkaniu z prokurator w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie Giertych poinformował, że "w sytuacji, w której zostało złożone zawiadomienie odnośnie działania jednego z prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Warszawie, nie wyobrażam sobie, żeby tego typu zawiadomienie było rozpatrywane przez tę samą prokuraturę - musi być wyznaczona inna jednostka".

 

- Z oczywistych okoliczności przebywania w jednym budynku wynika fakt, że żaden z kolegów lub koleżanek pani prokurator nie może rozpoznawać takiego zawiadomienia - dodał Giertych.

 

Jak zaznaczył Giertych, "będzie z pewnością wyznaczona inna prokuratura, poznamy jej decyzję i oczekujemy ze spokojem na decyzję o wszczęciu bądź o odmowie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego i karnego w związku z działaniem pani prokurator".

 

"Złożymy zażalenie do sądu"

 

- Oczywiście liczymy, że będzie zachowany termin kodeksowy i że będziemy mogli szybko zweryfikować to sądownie jakąkolwiek decyzję prokuratura by nie podjęła. Mają 30 dni od dnia dzisiejszego na wydanie postanowienia o wszczęciu lub nie wszczęciu śledztwa w tej sprawie - mówił.

 

- Jeżeli odmówią wszczęcia - z pewnością złożymy w imieniu naszego mocodawcy zażalenie do sądu w tej sprawie. Myślę, że sąd przyzna nam rację - dodał.

 

Jacek Dubois powiedział, że pełnomocnicy Birgfellnera chcą doprowadzić do sytuacji, "żeby ta sprawa była prowadzona bezstronnie".

 

-Chcielibyśmy powrócić do tego, żeby konstytucja stała się nadrzędnym aktem prawnym, a konstytucja w art. 32 mówi o zasadzie równości - dodał.

 

- Przez ostatnie kilkanaście tygodni mamy do czynienia z sytuacją, kiedy prokuratura stara się chronić osobę, przeciwko której jest złożone zawiadomienie o popełnienie czynu zabronionego kosztem ofiary, kosztem wielogodzinnych, wielodniowych przesłuchań i wydaje mi się, że powinniśmy wrócić do sytuacji pierwotnej, czyli zadać sobie pytanie, czy osoba stronnicza, czy osoba, która nie przestrzega kodeksu postępowania karnego, która narusza wszystkie dopuszczalne terminy, jest władna, żeby to postępowanie prowadzić - mówił Dubois.

 

Jak podkreślił, "jeżeli się okaże, że pani prokurator nie zostanie z tej sprawy wyłączona, bo to podejmują decyzję przełożeni, to będziemy mieli jasny sygnał, że jest to działanie systemowe, a nie eksces orzeczniczy pani prokurator, która nie przestrzega przepisów, tylko jest to stanowisko, jak gdyby, popierane przez jej przełożonych". 

 

- W ciągu paru dni będziemy mieli test na bezstronność i ocenę, czy mamy do czynienia z działaniem systemowym występowania przeciwko prawu, czy tylko eksces jednej osoby, co do której jest w tej chwili złożone zawiadomienie przez naszego klienta, który upatruje się, że takie działanie może być związane z korzyściami osobistymi w postaci awansu - zaznaczył.

 

Afera ws. Srebrnej 

 

Giertych mówił również, że przez braku wszczęcia śledztwa ws. Srebrnej wiele dowodów zostało utraconych. "Informacje ze śledztwa przedostawały się do opinii publicznej, w związku z czym osoby, które powinny być przesłuchane w pierwszych dniach po złożeniu przez nas zawiadomienia, mogły ustalić sobie pewną wersję postępowania, mogły być zrobione różne czynności, które potocznie zwie się mataczeniem" - mówił.

 

Do tej pory prokuratura przesłuchiwała Birgfellnera sześciokrotnie: 11, 13 i 28 lutego oraz 1, 11 i 13 marca. Wydano też postanowienie o nałożeniu na Birgfellnera dwóch kar porządkowych po 3 tys. zł za niestawienie się na przesłuchaniach zaplanowanych na 21 i 22 lutego.

 

Pod koniec stycznia "Gazeta Wyborcza" opublikowała zapisy i nagrania rozmowy z lipca 2018 r. m.in. prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, z Birgfellnerem dotyczącej planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Złożone pod koniec stycznia w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS dotyczy braku zapłaty za złożone austriackiemu biznesmenowi zlecenie związane z przygotowaniami do tej budowy.

 

W połowie lutego "Gazeta Wyborcza" podała, że Gerald Birgfellner zeznał w prokuraturze, iż Jarosław Kaczyński nakłonił go do wręczenia 50 tys. zł księdzu z rady fundacji, która jest właścicielem spółki Srebrna; chodziło o budowę drapaczy chmur w Warszawie.

 

Prokuratura oświadczała z kolei jeszcze w lutym, że czynności podejmowane przez Birgfellnera i jego adwokatów wskazują na dążenie do nieuzasadnionego wydłużenia czynności, co prowadzi do uniemożliwienia podjęcia przez prokuratora decyzji procesowych.

 

W marcu do Prokuratury Regionalnej w Warszawie wpłynęło zażalenie na bezczynność prokuratora w sprawie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa złożonego przez austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera. Do tej pory nie rozpatrzono zażalenia.

maw/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie