20. manifestacja "żółtych kamizelek". Banki wezwały, by zaprzestano ataków na ich placówki

Świat
20. manifestacja "żółtych kamizelek". Banki wezwały, by zaprzestano ataków na ich placówki
PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

Według opublikowanych przez MSW Francji najnowszych danych w protestach ruchu "żółtych kamizelek" wzięło udział w sobotę w całym kraju 33,7 tys. ludzi; w Paryżu demonstrowały 4 tys. osób. Z kolei zdaniem organizatorów protestowało 102,7 tys. osób. Banki wezwały, by zaprzestano ataków na ich placówki, do których regularnie dochodzi podczas tych cotygodniowych protestów przeciwko polityce rządu.

Według opublikowanych przez MSW Francji najnowszych danych w protestach ruchu "żółtych kamizelek" wzięło udział w sobotę w całym kraju 33,7 tys. ludzi; w Paryżu demonstrowały 4 tys. osób. Z kolei zdaniem organizatorów protestowało 102,7 tys. osób.

 

Podobnie jak tydzień temu w stolicy zakazano manifestacji w pobliżu Łuku Triumfalnego, słynnej alei Pola Elizejskie oraz budynku Zgromadzenia Narodowego; podczas protestów w połowie marca dochodziło tam do podpaleń i plądrowania luksusowych butików.

 

Jak poinformowała paryska prefektura, na sobotę zgłoszono w tym mieście dwie manifestacje i cztery zgromadzenia.

 

Zakaz manifestacji w centrum miasta

 

W Bordeaux, na południowym wschodzie Francji, jednym z bastionów "żółtych kamizelek", od kilku tygodni ruch ten ma zakaz manifestacji w centrum miasta. Tamtejsza prefektura poinformowała w sobotę o obecności w mieście "setek chuliganów".

 

Z kolei w Awinionie, na południu, władze z obawy przed "brutalnymi grupami aktywistów" zakazały wszelkich zgromadzeń i protestów w centrum miasta i na wielu drogach od godz. 9 rano do północy. Częściowe zakazy nałożono także w wielu innych miastach m.in. w Tuluzie, Rouen czy Lille.

 

Szkody w ponad 760 placówkach bankowych

 

W sobotnim dzienniku "Le Monde" opublikowany został apel sześciu banków tworzących komitet wykonawczy Związku Banków Francuskich. W oświadczeniu zaprotestowano przeciwko atakom na oddziały instytucji finansowych. Podkreślono, że od rozpoczęcia protestów "żółtych kamizelek" szkody powstały w ponad 760 placówkach bankowych.

 

"Nadszedł dla wszystkich czas, by potępić działania dokonywane wobec banków. (...) Należy zakończyć ten nieuzasadniony wybuch przemocy, by nasi koledzy oraz handlowcy mogli wykonywać swoją pracę bezpiecznie" - czytamy.

 

"Od ponad czterech miesięcy setki oddziałów - istotnych elementów życia lokalnych społeczności - mieszczących się na dole budynków, na rogach ulic, w centrum miast są celem ataków, są dewastowane, plądrowane, podpalane", a pracownicy otrzymują groźby - alarmuje Związek Banków Francuskich.

 

Różnice w statystykach

 

W ubiegłym tygodniu w całej Francji w demonstracjach udział wzięło zdaniem organizatorów ponad 127 tys. osób, a zdaniem MSW - 40,5 tys., z czego 5 tys. w Paryżu.

 

"Żółte kamizelki" protestują przeciwko polityce gospodarczej i społecznej rządu prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Ich demonstracje trwają od listopada 2018 roku; początkowo protestujący sprzeciwiali się głównie planowanej podwyżce akcyzy na paliwo, z której rząd pod naciskiem zrezygnował

msl/maw/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie