Przyłębski: w Niemczech rośnie świadomość, że polityka PiS ma poparcie ogromnej części Polaków
- Niemieckie media są jednostronne, przesiąknięte ideologią, nierzetelne - ocenia w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" ambasador Polski w Niemczech Andrzej Przyłębski. Zaznacza, że w kraju tym "prysło złudzenie, że zmiana w Polsce miała charakter incydentalny".
Na pytanie, czy wszystkie media w Niemczech przedstawiają Polskę jako kraj dążący do rozbicia UE, Przyłębski odpowiada: "Chciałoby się powiedzieć, że nie wszystkie, ale to byłby opis nieprawdziwy".
- W mojej ocenie wszystkie z bardzo, bardzo nielicznymi wyjątkami mediów o bardzo małym zasięgu. Są "zglajszachtowane", jednostronne, przesiąknięte ideologią, nierzetelne - stwierdził.
Według ambasadora media w Republice Federalnej są "ogromnie zamknięte na prawdziwą dyskusję, nawet o Unii Europejskiej", a "założenie klapek na oczy, natychmiastowe i automatyczne potępienie wszystkich propozycji, które nie wychodzą z mainstreamu niemiecko-brukselskiego, bardzo szkodzi Europie".
- Cieszę się, że na tym tle polskie media są tak wolne, tak rozdyskutowane, tak skrzące wolnością - dodał, zaznaczając, że Niemcy odrzucają jego tezę o większej wolności mediów w Polsce niż w Niemczech.
"Zaczynają zerkać w naszą stronę"
Cytowany przez wpolityce.pl ambasador powiedział także, że "prysło złudzenie, że zmiana w Polsce miała charakter incydentalny, że marsze opozycji wymuszą anulowanie wyniku wyborów". - Teraz jest świadomość, że polityka obozu Jarosława Kaczyńskiego ma poparcie ogromnej części Polaków, że to jest trwałe. Za tym idą zainteresowanie, gesty w kierunku zbudowania jednak dobrych relacji - dodał.
Jego zdaniem Niemcy "potrzebują sojusznika mogącego pomóc w przeciwstawieniu się kolejnym pomysłom Francji, która chce reformować Unię, ale oczywiście tak, by to jej najbardziej służyło". - Zaczynają więc zerkać w naszą stronę - podkreślił ambasador.
Przyłębski ocenił jako udane ostatnie konsultacje międzyrządowe. - Nawet minister sprawiedliwości mówiła, że wiele się dowiedziała od polskiego odpowiednika o naszym sądownictwie, że dużo zrozumiała - stwierdził. Zdaniem ambasadora należałoby ponowić spotkanie polityków z obu państw, ponieważ "nacisk mediów, by opisywać Polskę na jedno kopyto, jest potężny" i "każdy się boi wychylić".
Czytaj więcej
Komentarze